Ekipa z Woking zaplanowała odsłonięcie najnowszego modelu na piątek, 23 lutego w Barcelonie. Członkowie McLarena zapewniali kibiców, że nowe malowanie będzie czymś, co z pewnością ich zaskoczy. Ich plany zostały jednak nieco pokrzyżowane.
Samochód został przyłapany na lotnisku w Hiszpanii. Wszystko zostałoby z pewnością utrzymane w tajemnicy gdyby nie wiatr, który na chwilę odsłonił konstrukcję. Zgodnie z doniesieniami, zespół zdecydował się na malowanie w charakterystycznym kolorze "papaya".
McLaren po trzech nieudanych sezonach z Hondą, w tym roku będzie korzystał z jednostek napędowych Renault.
Like a sieve.... pic.twitter.com/ZTHlPrGggx
— Matthew Somerfield (@SomersF1) 22 lutego 2018
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica wraca do F1. "W Polsce treningi mogą mieć więcej widzów, niż wyścigi"