Siedem rodzajów opon ma podnieść poziom atrakcji w F1

Materiały prasowe / Opony Pirelli na sezon 2018
Materiały prasowe / Opony Pirelli na sezon 2018

Szef teamu Red Bull Racing, Christian Horner uważa, że zmienione opony Pirelli na sezon 2018 rzeczywiście wpłyną na poprawę widowiska, chociażby przez zwiększenie liczby pit stopów.

Włoski dostawca opon do Formuły 1, firma Pirelli postanowiła rozszerzyć listę dostępnych mieszanek na sezon 2018 z pięciu do siedmiu związków. W zbliżającej się kampanii na rok 2018 kibice podczas wyścigów usłyszą oprócz dobrze sobie znanych nazw o oponach hipermiękkich i supertwardych.

Pirelli konstruując tegoroczne opony postanowiło zmniejszyć stopień wytrzymałości każdej z mieszanek. W ten sposób ubiegłoroczna twarda opona stanie się w nadchodzącym sezonie supertwardą, zaś związek twardych opon będzie miał właściwości zbliżone do opon pośrednich w 2017 roku.

Kierowcy i zespoły mogły sprawdzić nowe ogumienie już w listopadzie podczas testów w Abu Zabi. Christian Horner z Red Bull Racing wypowiedział się bardzo pozytywnie o nowym produkcie, który może wpłynąć na poprawę atrakcyjności całego sportu. - To co widzieliśmy w ostatnim, ubiegłorocznym wyścigu w Abu Zabi nie było najlepszą reklamą Formuły 1. OK, tor sprawiał nam pewne problemy, ale zawody na tylko jeden pit stop wcale w tym nie pomagały - powiedział Horner.

- Myślę, że przejście do bardziej miękkich komponentów może zapewnić nam tylko lepsze wyścigi i pojedyncze Grand Prix, w których będziemy oglądać tylko jedną serię pit stopów, co jest najgorszym scenariuszem dla wyścigu - dodał.

Choć zmiany w strukturze dostarczanych opon mają poprawić widowisko w trosce o fanów oglądających wyścigi przed telewizorami, to ci mocno skrytykowali Pirelli za rozszerzenie liczby dostępnych opon aż do siedmiu związków. - Rozumiem ich reakcję, ale mam nadzieję, że Pirelli będzie przez to mogło wybrać odpowiednie opony, aby dać najlepszy pokaz na poszczególnych GP - przekonywał Horner. - Będą mogli w taki sposób dobierać mieszanki, by obarczyć nas co najmniej dwoma, a może nawet trzema postojami - uzupełnił.

ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: piękny gol Lingarda, wymęczona wygrana Manchesteru United. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)