Red Bull Racing w końcówce drugiej połowy sezonu osiągnął największy rozwój bolidu spośród wszystkich uczestników cyklu Grand Prix. Efektem tego były dwie wygrane Maxa Verstappena w Malezji i Meksyku oraz łącznie pięć podiów zespołu w czterech ostatnich wyścigach.
Przed ostatnimi rundami w Brazylii i Abu Zabi, Red Bull bez wątpienia będzie więc brany pod uwagę jako potencjalny faworyt do zwycięstwa na równi z Mercedesem i Ferrari.
- Podczas ostatnich czterech Grand Prix mieliśmy najszybszy samochód w niedzielę. Mam nadzieję, że tor Interlagos w Brazylii będzie naszym sprzymierzeńcem, a dlaczego nie również Abu Zabi? Byłoby świetnie zakończyć rok z jeszcze jedną wygraną - powiedział szef teamu RBR, Christian Horner, który potwierdził, że jest szansa na zdominowanie przez jego ekipę końcówki mistrzostw pod jednym warunkiem. - Owszem możemy wygrać dwa wyścigi, z zastrzeżeniem, że nie będzie kar.
Zmorą dla Red Bulla pozostaje bowiem awaryjny silnik Renault, który choć z upływem miesięcy stał się bardziej konkurencyjny, to ucierpiała na tym jego zawodność. W trzech ostatnich wyścigach doszło aż do pięciu awarii związanych z jednostką napędową francuskiego producenta u kierowców trzech zespołów: Red Bulla, Toro Rosso i fabrycznego teamu Renault.
ZOBACZ WIDEO: Zawodniczki pole dance odcinają się od klubów go-go. Duże perspektywy przed nowym sportem
Najwięcej na problemach z silnikiem stracił Daniel Ricciardo, który mógł poważnie myśleć o kolejnych podiach widząc co wyczynia Max Verstappen. W Meksyku Australijczyk wymienił motor tuż przed wyścigiem, by mieć świeżą jednostkę na zawody w Brazylii. Ten jednak uległ awarii i istnieje obawa czy Ricciardo nie wejdzie w weekend mając zagwarantowaną kolejną karę.
- Nie miałem jeszcze okazji zasiąść z naszymi mechanikami i przeanalizować szczegółowo jak wygląda sytuacja z silnikiem Ricciardo. Mam jednak nadzieję, że będziemy mieli czym wystartować w Brazylii - dodał Horner. Red Bull Racing jest już pewny trzeciej pozycji w mistrzostwach świata na koniec obecnego sezonu. To ósme podium zespołu z Austrii w 9 ostatnich kampaniach F1.