Od kilku tygodni trwały spekulacje na temat przyszłości Felipe Massy w Formule 1. Brazylijczyk domagał się od Williamsa, aby ten poinformował go o swoich planach przed wyścigiem o Grand Prix Brazylii. Odbędzie się on 12 listopada na torze Interlagos.
Zespół z Grove tego nie zrobił i 36-latek postanowił przerwać wszelkie spekulacje. W sobotę opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym informuje o zakończeniu kariery w F1 po sezonie 2017. - W zeszłym roku postanowiłem zakończyć starty w Formule 1, ale jak wiecie, Williams mnie poprosił o jeszcze jeden sezon. Tym razem to już naprawdę koniec - ogłosił brazylijski kierowca.
36-latek zapowiedział, że weźmie udział w dwóch kończących sezon wyścigach. - Dziękuję mojej rodzinie, moim przyjaciołom, sponsorom, kibicom. Doceniam wasze wsparcie przez te wszystkie lata. Mam nadzieję, że zobaczymy się w Brazylii i Abu Zabi. Wierzę, że będziecie mnie nadal wspierać w przyszłości, być może już w przyszłym roku w jakiejś innej serii wyścigowej - dodał.
W tym momencie Massa odpada z listy życzeń Williamsa na sezon 2018. Brytyjczycy ciągle mają jedno wolne miejsce w swojej ekipie. Według ostatnich informacji, największe szanse na kontrakt w zespole z Grove ma Robert Kubica. Jeśli deklaracja Massy o występie w Grand Prix Abu Zabi na Yas Marina potwierdzi się, to należy oczekiwać, że Kubica swoją szansę otrzyma podczas posezonowych testów na tym torze.
Wśród kandydatów do jazdy w brytyjskim zespole wymienia się też nazwiska takich kierowców jak Paul di Resta, Pascal Wehrlein i Daniił Kwiat. Jednak to Polak otrzymał już wstępną propozycję kontraktu na sezon 2018.
Thanks for the support love you guyspic.twitter.com/TUCcXIYHVv
— Felipe Massa (@MassaFelipe19) 4 listopada 2017
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Ribery tańczy, Ronaldo uczy dzieci. A w polskiej A-klasie cudownie strzelają
[color=#000000]
[/color]