Testy w Abu Zabi mogą być ostatecznym krokiem Roberta Kubicy

PAP/EPA / Szilard Koszticsak / Na zdjęciu: Robert Kubica
PAP/EPA / Szilard Koszticsak / Na zdjęciu: Robert Kubica

Niemiecki serwis "Auto Motor und Sport" jest przekonany, podobnie jak wielu ekspertów, że to Robert Kubica jest faworytem w drodze po kontrakt w Williamsie na sezon 2018. Zespół może jednak szykować Polaka do jeszcze jednych testów.

W tym artykule dowiesz się o:

Williams pozostaje wciąż bez zakontraktowanego drugiego kierowcy na sezon 2018. Na liście brytyjskiego zespołu, zdaniem prasy z Niemiec, pozostają Felipe Massa, Robert Kubica, Paul di Resta i Pascal Wehrlein. Nikłe szanse na włączenie się do tej rywalizacji ma zaś Daniił Kwiat, który ostatnio stracił wsparcie Red Bulla i szuka miejsca na pozostanie w Formule 1.

Według informacji "Auto Motor und Sport", faworytem do objęcia drugiego bolidu Williamsa w sezonie 2018 jest w tym momencie Robert Kubica. Polak zyskał w oczach szefów stajni z Grove, nawet mimo tego, że podczas testów na Węgrzech w bolidzie z 2014 roku jeździł wolniej od Paula di Resty. Niemieccy dziennikarze podkreślają jednak fakt, że Szkot jeździł dzień później od Polaka i korzystał z szybszego, bardziej nagumowanego toru. Kubica wykonał zaś w pełni założony program bez fizycznych problemów.

Wiliams jest podobno gotowy potwierdzić Kubicę jako swojego kierowcę, ale planuje zaprosić go na jeszcze jeden ostateczny test. Wszystko z powodu ogromnej różnicy, jaka dzieli testowany przez niego bolid z 2014 roku i obecny. - Testując tamten samochód nie masz żadnej wiedzy. Były one wolniejsze o 3-5 sekund od obecnych - stwierdził niedawno Felipe Massa komentując test Kubicy na Węgrzech.

Zdaniem publikacji "Auto Motor und Sport" jest więc całkiem możliwe, że Kubica zasiądzie w tegorocznym bolidzie Williamsa podczas posezonowych testów w Abu Zabi (28-29 listopada). Nie ma jednak pewności, czy jego rezultaty byłyby porównywane z Lancem Strollem czy też innym kandydatem z listy Williamsa.

Robert Kubica miał już okazje przejechać się w tym roku bolidem obecnej generacji F1. Podczas sierpniowych testów na Węgrzech otrzymał szansę od Renault. Przejechał wówczas aż 142 okrążenia toru Hungaroring, a najlepszy czas dał mu czwarte miejsce w tabeli wyników.

ZOBACZ WIDEO: Ogromny projekt Kusznierewicza. Cały świat będzie podziwiał Polaków

Komentarze (6)
avatar
Currygodny
28.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wolniejszy ale jezdzil troche gorzej zmodyfikowanym bolidem;) Nie wiem ile w tym prawdy,a media piszą różnie,ciekawe dlaczego...?
Dla reklamy? 
avatar
Piotr Jańczyk
28.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
pierwszy raz czytam ze byl wolniejszy od di resty
co gazeta to inny tekst 
avatar
Curry 85
28.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
A tu dalej swoje...niech powróci...a wtedy będziemy sie zastanawiać czy ma szanse pozostać mistrzem świata,bo w Williamsie to szczerze wątpie gdyby nawet miał tutaj jezdzić... 
avatar
Alfer 2015
28.10.2017
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
...w 2018 roku R.K. zostanie mistrzem świata w F-1 . Pytanie jest tylko, czy wygra wszystkie wyścigi ze wszystkimi , czy da wygrać jakiś wyścig rywalom ?