Orlen z końcem 2024 roku zakończył współpracę z Visa Cash App RB, opuszczając tym samym Formułę 1 po sześciu sezonach. W tym okresie firma paliwowa z Płocka była sponsorem trzech różnych zespołów (Williams, Alfa Romeo oraz AlphaTauri/Visa Cash App RB). Był to najwyższy kontrakt sponsorski w historii Polski. Orlen rocznie wydawał ok. 40-50 mln zł na promocję poprzez F1. Łatwo zatem obliczyć, że spółka Skarbu Państwa w ciągu sześciu lat wydała na ten cel ok. 250-300 mln zł.
W sezonie 2025 logotypów Orlenu nie zobaczymy na żadnym z bolidów F1. Tymczasem kibice przeżyli niemałe zaskoczenie, gdy oglądali zdjęcia i nagrania z pokazów demonstracyjnych Red Bulla w amerykańskim Houston. Za kierownicą maszyn zasiedli David Coulthard oraz wschodzący talent Arvid Lindblad. Na maszynie, z której korzystał Lindblad, można było zobaczyć znaki firmowe polskiej spółki. Również na kombinezonie wyścigowym 17-latka z Londynu pojawiły się loga Orlenu.
Okazuje się, że zespół z Faenzy poszedł na łatwiznę. Jako że Visa Cash App RB nie zaprezentowała jeszcze malowania bolidu na sezon 2025, to ekipa podczas pokazu demonstracyjnego w Houston po prostu skorzystała z ubiegłorocznego projektu. Dlatego na bolidzie i kombinezonie Lindblada nadal widniały logotypy Orlenie.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Majewski dostał dziwną propozycję. "To zupełnie nie moja bajka"
Włoski zespół mógł zakleić logotypy Orlenu taśmą albo całkowicie je zerwać, ale nie zdecydował się na taki krok. W ten sposób polska firma otrzymała darmową promocję - filmy z Houston obiegły media społecznościowe, a na ulicach amerykańskiego miasta show z udziałem bolidów F1 oglądało ponad 50 tys. osób.
"Imprezy demonstracyjne są kamieniem milowym dla młodych kierowców Red Bulla, którzy chcą po raz pierwszy doświadczyć jazdy bolidem F1. Zespół Red Bull Junior Team z powodzeniem zidentyfikował potencjalne przyszłe gwiazdy wyścigów, a jego obecny program obejmuje różne serie wyścigowe na całym świecie - w tym Formułę 2, Formułę 3, japońską Super Formułę, różne wersje Formuły 4 i serie kartingowe" - w ten sposób Red Bull tłumaczy, dlaczego organizuje imprezy uliczne z wykorzystaniem bolidów F1.
Arvid Lindblad uważany jest za ogromny talent. Część ekspertów w padoku nazywa go "nowym Maxem Verstappenem". Red Bull w 2025 roku zamierza zorganizować 17-latkowi prywatny program testowy, aby przygotować go do regularnych startów w F1. Regularnie nastolatka będziemy oglądać w F2.
Tymczasem Orlen zapowiedział, że pieniądze zaoszczędzone dzięki wycofaniu się z F1 przeznaczy m.in. na wsparcie młodych polskich kierowców. Z ustaleń WP SportoweFakty wynika, że w najbliższych dniach powinniśmy poznać szczegóły akademii motorsportu Orlenu, do której dołączą najlepsi zawodnicy młodego pokolenia.
Czy Orlen słusznie postąpił wycofując się z F1? 
