Nico Rosberg: Kubica jest szybszy niż ktokolwiek inny

Newspix / Davenport/ xpb.cc/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Nico Rosberg i Robert Kubica podczas GP Chin 2010
Newspix / Davenport/ xpb.cc/NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Nico Rosberg i Robert Kubica podczas GP Chin 2010

Przed rokiem Nico Rosberg świętował tytuł mistrza świata F1. Lada moment miano aktualnego czempiona przejmie najprawdopodobniej Lewis Hamilton. Tymczasem Niemiec, który zakończył karierę, skupia się na pomocy Robertowi Kubicy.

W zeszłym sezonie losy walki o tytuł mistrzowski w Formule 1 ważyły się do samego końca. Ostatecznie Nico Rosberg okazał się minimalnie lepszy od Lewisa Hamiltona. W tym roku, już bez Rosberga na liście startowej, głównym rywalem Hamiltona okazał się Sebastian Vettel. Rywalizacja obu kierowców może dobiec końca już w ten weekend. W Meksyku reprezentant Wielkiej Brytanii może sięgnąć po czwarty w karierze tytuł mistrzowski.

- Sezon był niesamowity. Walka Ferrari z Mercedesem była świetna dla F1. W pierwszych wyścigach sezonu czułem taką samą adrenalinę jakbym sam był na starcie. Moje serce mocniej biło, pot oblewał ciało. Po prostu organizm nie był świadomy, że już nie rywalizuję w F1 - ocenił Nico Rosberg, który po zeszłorocznym sukcesie zakończył karierę.

32-latek nie ukrywa, że tegoroczna forma Vettela i Ferrari była dla niego sporym zaskoczeniem. - Ferrari zaskoczyło mnie pozytywnie. Wykonali ogromny krok do przodu. To wielkie osiągniecie. Byli niemal na poziomie Mercedesa, jednak moja była ekipa jest na ten moment najsilniejsza w F1. Wygranie czwartego z rzędu tytułu wśród konstruktorów to spore osiągnięcie. Jestem zadowolony z tego powodu, zwłaszcza, że ciągle pracują tam moi dawni mechanicy - dodał.

Przed wyścigiem w Meksyku Vettel ma jeszcze matematyczne szanse na pokonanie Hamiltona. Rosberg nie chce jednak dawać wskazówek swojemu rodakowi. - Znam Lewisa lepiej niż ktokolwiek inny, jednak myślę, że Sebastian sam musi to rozgryźć i znaleźć jego słabe punkty - stwierdził.

Rosberg na sportowej emeryturze nie narzeka na brak zajęć. W ostatnich tygodniach mistrz świata z sezonu 2016 poświęcił się pracy na rzecz Roberta Kubicy. Niemiec próbuje pomóc Polakowi w powrocie do F1 w sezonie 2018. - Hamilton i Kubica to najszybsi kierowcy, z jakimi miałem okazję kiedykolwiek się ścigać. Kiedy Robert poprosił mnie o pomoc, to sprawa była jasna i łatwo było podjąć decyzję. Wiem jak szybki jest, jest lepszy niż ktokolwiek inny - podsumował były kierowca Mercedesa.

ZOBACZ WIDEO: Efektowne wypłynięcie na pełne morze podczas startu Volvo Ocean Race w Alicante (WIDEO)

Komentarze (13)
avatar
Ale śmierdzi z Torunia
27.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Go Go RK! 
avatar
A my swoje
27.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Symulator bolidem Kubicy! 
avatar
jj szatanek
27.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
5
Odpowiedz
ponarzekajcie sobie jeszcze zakompleksione polaczki. niczym sie nie różnicie od BORATA ciemnoto kartoflana. 
ande72
27.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Troche bedzie to slabo wygladalo, jesli drugi team po testach z kubicy zrezygnuje. Typuje, ze postawia na wehrleina chyba najlepszy wybor z mozliwych.. 
avatar
Wojtek Grabia
27.10.2017
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
przestancie juz prosze.....