Zespół fabryczny Hondy wycofał się z Formuły 1 po sezonie 2009. Jenson Button rozważał zmianę zespołu i zdradził, że zastanawiał się nad Toro Rosso. W ekipie z Faenzy zwolniło się wtedy miejsce po odejściu Sebastiana Vettela. - Jedną z opcji było ściganie się dla Toro Rosso. Mieli i nadal mają w sobie ducha sportu oraz świetnie podejście. Jednak wiedziałem, że nie zagwarantują mi walki o podium. Dodatkowo chcieli, aby przyniósł do zespołu odpowiednie pieniądze. Nie było to przyjemne - przyznał Button.
Ostatecznie Brytyjczyk pozostał w zespole, który został przemianowany na Brawn GP. W sezonie 2009 zdobył swoje pierwsze i jedynie mistrzostwo w Formule 1.
37-latek w swojej biografii "Life to the Limit" przyznał także, iż nie interesuje go powrót do królowej sportów motorowych. - Miałem różne oferty, aby wrócić do F1. Jednak nie jestem tym zainteresowany. Nie będą mnie już ograniczały różne zobowiązania, więc mogę ścigać się w innych seriach. Nie ukrywam, iż chciałbym kiedyś pojechać w Le Mans. Nie interesuje mnie jazda w F1, zwłaszcza bez mojego taty (zmarł w roku 2014 - przyp. red.) - zakończył Button.
ZOBACZ WIDEO Pasja i życie Mai Kuczyńskiej. Polka bohaterką filmu z cyklu "Out of Frame"