Christian Horner: Kubica i Toro Rosso? To plotki

AFP / Na zdjęciu: Christian Horner - szef Red Bull Racing
AFP / Na zdjęciu: Christian Horner - szef Red Bull Racing

W ostatnich dniach pojawiły się spekulacje, że zespół Toro Rosso może rozważyć angaż Roberta Kubicy na sezon 2018. W niedzielę zdementował je Christian Horner, szef Red Bull Racing.

Sezon 2018 będzie niezwykle ważny dla Toro Rosso. Satelicka ekipa Red Bull Racing rozpocznie go nie tylko z nowymi silnikami Hondy, ale najprawdopodobniej również z nowymi kierowcami. Szansę powinien otrzymać Pierre Gasly, który ma na swoim koncie mistrzostwo GP2 i uchodzi za jeden z większych talentów w F1 w ostatnich latach.

Dość niespodziewanie Gasly zastąpi w końcowych wyścigach sezonu Daniiła Kwiata, którego wyniki pozostawiały sporo do życzenia. Decyzja szefów Toro Rosso jest sporym zaskoczeniem, bo do tej pory wydawało się, że Kwiat jest pewniakiem na sezon 2018. Wprawdzie Honda bardzo chętnie w roli drugiego kierowcy obsadziłaby Nobuharu Matsushitę, ale Japończyk nie ma wystarczającej liczby punktów w niższych kategoriach, aby zdobyć superlicencję i tym samym zgodę na starty w F1.

W tej sytuacji, zdaniem francuskiego serwisu f1i.com, zespół prowadzony przez Franza Tosta miał zacząć rozważać angaż Roberta Kubicy. Polak miałby być niezwykle cenny ze względu na swoje zdolności do rozwijania i poprawiania samochodu. Według francuskich dziennikarzy, pozytywnie na jego angaż zapatrywała się też Honda, która dzięki doświadczonemu kierowcy mogłaby poprawić swój silnik.

Przed niedzielnym Grand Prix Malezji ostatnie rewelacje zdementował jednak Christian Horner. Szef Red Bull Racing ma spory wpływ na obsadę kierowców w satelickiej ekipie, która służy głównemu zespołowi za kuźnię młodych talentów? - Kubica do Toro Rosso? Jest sporo plotek. Bardziej prawdopodobny kierunek dla niego to Williams. Mam nadzieję, że oni zakontraktują Roberta, bo wykonał dobrą robotę w symulatorze - podkreślił Horner.

ZOBACZ WIDEO Sampdoria rozbita. Debiut Dawida Kownackiego w koszmarnym meczu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: