Ostatnio McLaren poczynił spore postępy w Formule 1. Jeszcze w 2023 roku był czwarty wśród konstruktorów, a w sezonie 2024 niespodziewanie sięgnął po tytuł - swój pierwszy od 26 lat. W tyle zostało Ferrari, Red Bull Racing i Mercedes. W klasyfikacji kierowców Lando Norris nie dał rady przełamać dominacji Maxa Verstappena, ale wicemistrzostwo to i tak spory sukces Brytyjczyka. Drugi kierowca stajni, Oscar Piastri, także imponował. Wygrał dwa wyścigi i zakończył zmagania na czwartej pozycji.
Ekipa z Woking w kolejnych latach chce utrzymać wysoki poziom, a nawet jeszcze docisnąć gaz. Dlatego walczy o zachowanie najlepszych ludzi na swoim pokładzie na przyszłe sezony. Ma już długoterminowe kontrakty z kierowcami i szefem Andreą Stellą. Teraz przyszedł czas na Petera Prodromou. To dyrektor techniczny ds. aerodynamiki - jedna z najważniejszych postaci w pionie technicznym.
Cypryjczyk z greckimi korzeniami dołączył do McLarena na początku lat 90. poprzedniego stulecia. Pracował najpierw w biurze projektowym - w czasach, gdy sukcesy z tym teamem święcił legendarny Ayrton Senna. Potem został głównym aerodynamikiem, a następnie... odszedł do Red Bulla. Tam współpracował ze słynnym projektantem Adrianem Neweyem i przyczynił się do dominacji Sebastiana Vettela w latach 2010-2013.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: FC Barcelona pokazała, jak trenuje Wojciech Szczęsny
W sezonie 2014 Prodromou wrócił do McLarena. Na obecne stanowisko awansował na początku 2023 roku. W dorobku ma łącznie 11 mistrzostw - sześć w klasyfikacji konstruktorów i pięć w klasyfikacji kierowców.
- Jestem zachwycony pozostaniem na stanowisku dyrektora technicznego ds. aerodynamiki w McLarenie. To zaszczyt być częścią tak dobrze współdziałającego zespołu i móc przyczyniać się do naszego silnego trendu zwyżkowego. Po zeszłorocznym sukcesie chcę dalej pomagać, aby zrealizowali swoje wspólne ambicje zdobycia więcej mistrzowskich tytułów - komentuje 56-latek.
- Kulturowe, organizacyjne i techniczne przywództwo, jakie wniósł Peter, okazało się nieocenione. Był kluczowym architektem przemiany zespołu, na torze i poza nim. Nie byłoby tej podróży zespołu bez Petera. Wyczekujemy naszej dalszej wspólnej pogoni za kolejnymi mistrzostwami świata - dodaje z kolei Stella.
Przedłużenie kontraktu Prodromou zostało określone jako "wieloletnie". Nie wiadomo, do kiedy dokładnie aerodynamik zobowiązał się pracować dla zespołu.