Max Verstappen zajął drugie miejsce w inauguracyjnym wyścigu sezonu 2025. Zaraz po starcie GP Australii kierowca Red Bull Racing wyprzedził Oscara Piastriego i znajdował się na drugiej pozycji, ale później nie był w stanie utrzymać tempa McLarena. Z pomocą Holendrowi przyszła pogoda.
27-latek przez sporą część wyścigu pozostawał blisko duetu McLarena, zanim wykorzystał błędy Lando Norrisa i Oscara Piastriego na 44. okrążeniu. Nagły deszcz w ostatnim sektorze spowodował, że obaj kierowcy McLarena wypadli z toru, a Piastri utknął na poboczu na dłuższą chwilę.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Janowski: Nie spodziewałem się takiego piekła
Verstappen zdołał wyprzedzić obu kierowców McLarena i nawet przewodził stawce F1, ale po zjeździe do boksu po świeże opony przejściowe ponownie spadł za Norrisa. Brytyjczyk zameldował się w pit-lane chwilę wcześniej. Dlatego pojawiły się sugestie, że Holender mógł podjąć ryzyko i pozostać na torze na slickach w deszczowych warunkach.
- To był trudny wyścig, ale na końcu było fajnie. Lando miał mały moment na wejściu w szósty zakręt, więc stracił trochę impetu. Dzięki temu zbliżyłem się, ale trudno się tutaj wyprzedza. Było jednak fajnie walczyć o zwycięstwo w ostatnich okrążeniach - powiedział Verstappen w Sky Sports.
Aktualny mistrz świata miał sporą szansę na pokonanie Norrisa w końcówce GP Australii, gdy opady znów się nasiliły. Jednak gdy tor z powrotem przesychał, McLaren ponownie zaczął zyskiwać dystans.
- Gdy oba McLareny wypadły z toru, był moment paniki z ich strony. "Muszę zjechać do boksu!" - padło u nich, więc zjechali. Zostałem na torze przez jedno okrążenie i szczerze mówiąc, było w porządku. Niestety, pogoda pogorszyła się po drugiej stronie toru - dodał Verstappen, który ostatecznie też zameldował się w alei serwisowej.
Verstappen przyznał, że nawet gdyby Red Bull zjechał do boksu jedno okrążenie wcześniej, podobnie jak Norris, nadal skończyłby na drugim miejscu. - Myślę, że to była dobra decyzja. Było dość emocjonująco na torze z oponami na suchą nawierzchnię, ale to był właściwy ruch - podsumował.