W sezonie 2018 w szeregach Williamsa na pewno zobaczymy Lance'a Stroll. 18-latek notuje w tym roku coraz lepsze wyniki w Formule 1, a dodatkowo stoi za nim bogaty ojciec. Lawrence Stroll wpłaca spore środki do budżetu ekipy z Grove i ma sporo do powiedzenia, jeśli chodzi o obsadę drugiego fotela kierowcy.
Głównym sponsorem brytyjskiego teamu jest Martini. Dlatego drugi zawodnik tej ekip musi mieć ukończone 25 lat, aby mógł występować w materiałach reklamowych produktów alkoholowych. Te kryteria spełniają m. in. Robert Kubica, Marcus Ericsson, Jolyon Palmer, Paul di Resta i Felipe Massa. Zdaniem brazylijskich mediów, z tego grona Stroll senior najchętniej postawiłby na di Restę albo Massę.
Innego zdania jest Mark Gallagher. Według informacji Brytyjczyka, który w przeszłości był szefem Coswortha, kanadyjskiemu miliarderowi podoba się opcja z Kubicą. Ma on uważać, że jego syn może się sporo nauczyć podpatrując 32-latka.
- W weekend rozmawiałem z pewnymi osobami na ten temat. Ojciec Lance'a Strolla mocno sponsoruje zespół i jest orędownikiem pomysłu z Kubicą. On wie, że to jest kierowca z wysokimi umiejętnościami, a Massa jest już u schyłku swojej kariery. Kubica jako partner byłby lepszą opcją dla jego syna. To miałoby sens - stwierdził Gallagher w zapowiedzi programu "F1 Report".
ZOBACZ WIDEO Kasper Hamalainen: Nowy trener zmienia stopniowo
Zatrudnienie Kubicy w Williamsie pomogłoby też Strollowi, bo polski kierowca z pewnością wpłynąłby pozytywnie na rozwój samochodu ekipy z Grove. - Ich pojazd w tym roku nie zawsze był konkurencyjny. Myślę, że wyniki Lance'a byłyby dużo lepsze, gdyby ktoś dał mu wsparcie, gdyby otrzymał od kogoś informacje zwrotne - dodał Gallagher.
Dla Kubicy kluczowe mają być testy samochodem Williamsa z 2014 roku, do których dojdzie w październiku na jednym z europejskich torów. Co ciekawe, według niektórych informacji, w kosztach organizacji tych próbnych jazd ma współuczestniczyć Lawrence Stroll.