W ostatnich dniach sporo spekulowano o możliwym transferze Roberta Kubicy do zespołu Williams, gdyż Brytyjczycy potrzebują doświadczonego kierowcy w swoich szeregach. Wszystko ze względu na kontrakt reklamowy z firmą Martini. W reklamach alkoholi mogą występować osoby, które skończyły 25 lat, a Polak spełnia ten warunek.
Teraz w powrocie Kubicy do F1 ma pomóc Nico Rosberg. W piątek Niemiec został menedżerem polskiego kierowcy. Aktualny mistrz świata startował w zespole z Grove w sezonach 2006-2009.
- Kubica jest zdecydowany, by wrócić do Formuły 1 i to jak najszybciej. Najlepiej w przyszłym roku. Kubica był już daleko od miejsca, do którego z pewnością należy, jednak teraz marzy o powrocie. Zapewnia, że jest w stanie to zrobić. Doskonale sobie radzi, pomimo ograniczeń wynikających z kontuzji prawego ramienia. Nie przeszkadza mu to w jeździe na limicie, a teraz szuka miejsca w stawce. Oprócz menedżer Alessandro Alunni Braviego, będzie mieć też do dyspozycji Nico Rosberga - napisał w "Asie" Victor Serrano.
Hiszpański dziennikarz ma świadomość, ża na rynku F1 brakuje wolnych miejsc. Transfer Carlos Sainza został już potwierdzony przez Renault, Sergio Perez ma przedłużyć umowę z Force India, zaś Sauber będzie mocnym partnerem dla Ferrari. Włosi chcą uczynić z ekipy z Hinwil swój team juniorski. Dlatego jedynym sensownym wyjściem dla Kubicy ma być Williams.
- Williams to dogodne miejsce dla niego. Massa chce kontynuować karierę, ale w Grove nie są przekonani co do niego. Robert włączył się do gry. Będzie miał teraz wsparcie Rosberga, choć Niemiec ze względu na Kubicę będzie musiał zawiesić swoje pozostałe projekty. Niedawno mówiło się, że chce zostać szefem w jednej z ekip. Teraz będzie mieć inne zajęcie. Mistrz świata będzie musiał znaleźć miejsce innemu kierowcy z ogromnym talentem - dodał Serrano.
ZOBACZ WIDEO Maciej Giemza: To kolejny krok w stronę Dakaru