GP Wlk. Brytanii: Daniel Ricciardo mógł stracić cały silnik

Materiały prasowe / Red Bull Content Pool / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo
Materiały prasowe / Red Bull Content Pool / Na zdjęciu: Daniel Ricciardo

Awaria jednostki napędowej, który wykluczyła Daniela Ricciardo z sobotnich kwalifikacji na torze Silverstone, może kosztować Australijczyka znacznie więcej.

Daniel Ricciardo obawia się, że silnik, który nie wytrzymał podczas sesji Q1 na Silverstone mógł zakończyć swój żywot, mimo iż wcześniej Red Bull Racing przypuszczał tylko awarię turbosprężarki.

- Samochód brzmiał inaczej już wcześniej, to był pierwszy objaw. Później straciłem nieco mocy i zaczął się dziwny dźwięk z turbo - tłumaczył Australijczyk. - Jechałem dalej i nagle wszystko się wyłączyło. Sądziłem, że uda mi się zaprowadzić bolid do alei, ale zgasł kompletnie.

Kierowcy w trakcie całego sezonu mają do dyspozycji komplet czterech silników spalinowych. Ricciardo obawia się, że mógł stracić jeden z nich. - To zdecydowanie poważna awaria, bo nie udało nam się dokończyć sesji. Nie wiem jak wpłynie to na nasz dalszy sezon. Być może straciłem właśnie całą jednostkę - powiedział kierowca RBR.

W niedzielę Ricciardo ustawi się w ostatniej linii z Fernando Alonso, który wymieniając kilka podzespołów w swoim silniku jeszcze przed kwalifikacjami, otrzymał łączną karę cofnięcia na starcie o 30 miejsc. - Będę musiał wieczorem usiąść przy piwku z Fernando i omówić strategię na wyścig - żartował w padoku Ricciardo.

ZOBACZ WIDEO Bartosz Kurek o mistrzach świata juniorów: Potrzebne im wsparcie i ciężka praca

Komentarze (0)