[tag=49282]
Jos Verstappen[/tag], który sam ścigał się przez blisko 10 lat w Formule 1 wprowadził swojego syna, Maxa Verstappena do świata sportów motorowych. Dzięki jego doświadczeniu i determinacji członkowie zespołu Red Bull Racing dostrzegli potencjał młodego kierowcy, który okazał się być objawieniem sezonu 2015 oraz nowym materiałem na przyszłego mistrza świata.
- Są chwile, kiedy jestem w domu a Max w tym czasie znajduje się w Monako. Myślę sobie wtedy: "To co się mu przydarzyło jest naprawdę świetne!". Trzeba jednak pamiętać, że przez ostatnie lata wszystko wykonywaliśmy wspólnie, a teraz nagle poszedł w swoją własną stronę. Wiem, że to naturalny proces, jednak weszliśmy razem w świat motorsportu i nie sądziłem, że to wszystko tak szybko się potoczy - wyznał Jos na łamach holenderskiego "De Telegraaf".
45-latek przyznał, że chciałby pomóc teraz innym zawodnikom w celu realizacji ich marzeń na torach wyścigowych. Dodał, że kontaktował się już z członkiem stajni z Milton Keynes odpowiedzialnym za rozwój programu młodych kierowców.
- Myślę o tym. Już nawet rozmawiałem o tym z Helmutem Marko, który wie, że mam sporo kontaktów w niższych seriach wyścigowych - ujawnił.
ZOBACZ WIDEO Nie Ramos a Casemiro dał zwycięstwo Realowi. Zobacz skrót meczu Athletic - Real [ZDJĘCIA ELEVEN]