Nico Rosberg zapowiada dalszą walkę na pełnym ryzyku

PAP/EPA
PAP/EPA

Po kolejny słabszym występie, tym razem w GP Kanady, Nico Rosberg nie zamierza zmieniać swojego stylu jazdy i deklaruje dalszą jazdę na limicie, by walczyć o kolejne zwycięstwa.

W tym artykule dowiesz się o:

Po czterech zwycięstwach na otwarcie sezonu, w kolejnych rundach mistrzostwa zupełnie posypały się dla Nico Rosberga. Zaczęło się od GP Hiszpanii, gdzie Niemiec odpadł z wyścigu po kolizji z Lewisem Hamiltonem.

W GP Monako po problemach z oponami dojechał do mety 7., a w Kanadzie po kolejnej kolizji z Hamiltonem po starcie i spadku na 10. miejsce, odrobił kilka oczek i skończył wyścig jako piąty.

- Kanada nie poszła zupełnie po mojej myśli - przyznał Rosberg, którego przewaga w klasyfikacji kierowców nad Hamiltonem zmalała z 43 do 9 punktów.

ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC

- Tak jednak bywa, kiedy ciągle przesuwasz granicę limitu jeszcze dalej. Nie zamierzam zmieniać tego podejścia lub bronić swoich pozycji. Jestem w mistrzostwach po to, by je wygrać, a nie żeby zadowolić się drugim miejscem - dodał.

Nico Rosberg czekając na swój pierwszy tytuł mistrzowski, wygrał najwięcej wyścigów (18) spośród kierowców, którzy nigdy nie triumfowali na koniec sezonu w Formule 1.

Komentarze (0)