Po świetnych występach w roku 2014 Valtteri Bottas został uznany za jednego z czołowych kierowców Formuły 1. Fińskim zawodnikiem zaczęły interesować się wielkie firmy. Na czele tej listy stawiano Ferrari.
Włoska stajnia martwiła się słabą formą Kimiego Raikkonena, a prasa widziała w Bottasie idealnego następce byłego mistrza świata. - To był najbardziej nieznośny okres w mojej dotychczasowej karierze - przyznał 26-latek.
- Zrozumiałem siłę mediów. Musiałem odpowiadać ciągle na te same pytania. Ludzie zahaczali mnie na ulicy i pytali. Dzień za dniem, w kółko to samo.
- To nie jest komfortowa sytuacja, bo podczas Grand Prix musisz być maksymalnie skupiony na swoim zadaniu i osiągnięciu najlepszego wyniku. Nie pomagało mi to, ale taka jest Formuła 1 - dodał.
W sezonie 2015 Valtteri Bottas wywalczył 15 punktów więcej od swojego partnera zespołowego Felipe Massy. Rok wcześniej Fin zdystansował Brazylijczyka aż o 52 punkty.