Marcus Ericcon: Skandynawia zasługuje na wyścig F1

 / Pirelli
/ Pirelli

Wyścig Grand Prix w krajach Skandynawii cieszyłby się ogromnym zainteresowaniem, uważa jeden z trzech kierowców reprezentujących północny półwysep w F1, Marcus Ericsson.

Od czasu ostatniego wyścigu Formuły 1 w Skandynawii minęło 38 lat. W 1978 roku na torze Anderstorp Raceway odbyła się szósta i dotąd ostatnia edycja Grand Prix Szwecji.

W ostatnich latach w F1 nie brakuje kierowców z tej części Europy. W nadchodzącym sezonie Skandynawię reprezentować będą dwaj Finowie - Kimi Raikkonen i Valtteri Bottas oraz Szwed - Marcus Ericsson.

Zdaniem kierowcy Saubera powrót królowej sportów motorowych do Skandynawii byłby trudny do zrealizowania, tym nie mniej wyścig cieszyłby się wielkim zainteresowaniem.

- Nie widzę na to szans w najbliższych latach, ale wyścig w północnej Europie przydałby się Formule 1 - stwierdził Ericsson.

- Mamy ogromną tradycję motorsportu w Skandynawii. Uważam więc, że kibice dopisaliby podczas weekendu Grand Prix.

- Dzisiaj pieniądze decydują o tym czy w danym kraju zagości F1, ale nie sądzę, że takie państwo jak Szwecja znalazłoby na to środki. Mimo tego, byłby to świetny interes - podsumował.

Gol Milika w meczu Roda - Ajax. Zobacz skrót!

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: