Po fatalnym początku roku w wykonaniu McLarena-Hondy brytyjski zespół nie ukrywał, że swoją główną uwagę szybko skupił na przygotowaniach do przyszłego sezonu. Kolejne Grand Prix były traktowane jako testy. Kulminacją ma być GP Abu Zabi.
Prawie połowa bolidu ma stanowić części z jakich McLaren skorzysta przy budowie przyszłorocznego bolidu. Fernando Alonso przyznał jednak, że nie należy się spodziewać nagłego przyspieszenia i walki zespołu o pokonanie Saubera w rywalizacji o 8. miejsce w klasyfikacji producentów.
- Są 9 punktów przed nami, a nam udało się punktować ledwie w pięciu rundach w całym sezonie. Zdobycie 10 punktów będzie trudne - przyznał Hiszpan.
- Postaramy się o dobry wynik, ale nasze myśli będą przede wszystkim przy nowym projekcie. To będzie maszyna oparta w połowie na przyszłorocznej filozofii. Nie myślimy więc dużo o walce z Sauberem - dodał.
Alonso po raz kolejny podkreślił jednak, że typowanie w jakiej formie McLaren wróci w 2016 jest niemożliwe. - Pozostaje optymistą i jestem przekonany, że będzie to zupełnie inny rok - powiedział. - Nie wiem czy to oznacza walkę o mistrzostwo świata czy tylko o podium. W takim sporcie jak F1 trudno to ocenić - podsumował.