Po testach w Jerez i Bahrajnie oczekiwano od Williamsa Martini Racing dobrego startu w GP Australii. Zespół zaprezentował się bardzo dobrze. Valtteri Bottas zakończył wyścig na piątym miejscu, pomimo drobnego uderzenia w ścianę i nieplanowanego postoju. Tym samym Fin zdobył 10 punktów dla ekipy z Grove - dwa razy więcej niż w całym poprzednim sezonie.
- Pozostało jeszcze 18 wyścigów do udowodnienia, na co nas stać - powiedział Bottas dla serwisu Autosport. - Mogło być lepiej w Australii, gdyby Felipe nie miał pecha na pierwszym okrążeniu. Jesteśmy innym zespołem. Już teraz mamy więcej punktów, niż w całym poprzednim sezonie. Bolid też jest dużo szybszy w porównaniu do innych zespołów. Jestem bardzo zadowolony z tego, co udało nam się zrobić przez zimę podczas testów - dodał.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Kolejnym wyścigiem będzie GP Malezji i Valtteri Bottas jest zdania, że tor Sepang będzie odpowiedni dla bolidu FW36 oraz silników Mercedesa. - Malezja ma inną charakterystykę. To nie jest obiekt uliczny z wyboistą i śliską nawierzchnią. Oczekujemy, że możemy walczyć o pierwsze sześć lokat. Nie mogę się już doczekać - zakończył kierowca Williamsa.