Pastor Maldonado był jedynym kierowcą w gronie 22 uczestników sobotnich kwalifikacji, który nie zdołał zaliczyć nawet jednego pomiarowego okrążenia. Dodatkowo zawodnik Lotusa stracił panowanie nad swoim bolidem, w końcówce sesji Q1.
Po zakończeniu kwalifikacji sędziowie rozpatrzyli przypadek Wenezuelczyka uznając, że może wziąć udział w wyścigu. Skórę uratowały Maldonado wyniki uzyskiwane podczas trzeciej sesji treningowej.
Stewardzi zastrzegli jednak, że taka sytuacja nie będzie precedensem dla kolejnych wyścigów.