Jak donosi dobrze poinformowany niemiecki portal motorsport-total.com, obecne zadłużenie Lotusa, liczącego się wciąż w walce o oba tytuły, wynosi nawet 120 milionów euro. Co gorsza rozwój tegorocznego bolidu może zostać wkrótce zakończony. - Nie planujemy już większych poprawek w obecnym sezonie. Wszystkie aktualizacje opracowane do tej pory, będą stosowane do zakończenia tegorocznej kampanii - stwierdził inżynier wyścigowy Lotusa, Alan Permane.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!
W czerwcu właściciel Lotusa, spółka Genii, ogłosiła, iż 35 procent udziałów w zespole nabyło konsorcjum Infinity Racing. Umowa w rzeczywistości nie została jednak zamknięta, a stajnia z Enstone wciąż zalega m.in. z wypłatą wynagrodzenia dla Kimiego Raikkonena.
- Jesteśmy w trakcie reorganizacji finansowej naszego przedsiębiorstwa. Spodziewamy się sporych inwestycji, które są częścią naszych przyszłych planów. Być może pojawiły się pewne opóźnienia, ale zostanie to naprawione w ciągu kilku dni. To część naszych dyskusji i Kimi otrzyma wkrótce wszystkie odpowiedzi - stwierdził szef zespołu, Eric Boullier.
Boullier zapytany czy wpłynie to na decyzję o pozostaniu Fina w zespole, odparł: [i]- Jesteśmy blisko podpisania nowego kontraktu. Pakiet, który jest gwarancją naszej przyszłości jest kompletowany bardzo powoli, ale jesteśmy tego pewni. Wtedy Kimi uzyska wszystkie odpowiedzi i będzie mógł podjąć decyzję w ciągu kilku tygodni.
[/i]