Forma Felipe Massy od początku 2013 roku jest pozytywnym zaskoczeniem. Brazylijczyk spisywał się świetne podczas przedsezonowych testów i podobną formę zabrał ze sobą również do Melbourne. W niedzielnych kwalifikacjach przed GP Australii zajął wyższą lokatę niż Fernando Alonso, a po niezłym starcie do wyścigu znalazł się tuż za bolidem prowadzącego Sebastiana Vettela.
Sytuacja Brazylijczyka zmieniła się dopiero po drugiej zmianie opon. Massa zjawił się w alei serwisowej jako drugi z zawodników włoskiego zespołu, a wcześniejsza wizyta Alonso sprawiła, że Hiszpan po wyjeździe na tor znalazł się przed swoim partnerem z zespołu, a także Vettelem.
- Opony supermiękkie według informacji zebranych w piątek powinny wystarczy na 15 okrążeń. Wtedy też planowałem zjazd do alei. Alonso zrobił to jednak po zaledwie 11 okrążeniach. Po jego powrocie na tor trasa była o wiele bardziej nagumowana i było mu łatwiej notować lepsze rezultaty. Dodatkowo nie miał przed sobą żadnych bolidów. Ryzykował dużo, ale się udało - skomentował taktykę Hiszpana, Felipe Massa.
- Jestem nieco zawiedziony tym rozstrzygnięciem, ale ogólnie cieszę się z tego jak rozpoczął się dla nas ten sezon - dodał.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Mamy dla Ciebie nowy fanpage na Facebooku. Zapraszamy!