Lewis Hamilton, najbardziej utytułowany kierowca w historii Formuły 1, rozpoczął nowy rozdział swojej kariery. Po dwunastu latach spędzonych w Mercedesie, zdecydował się na transfer do Ferrari. To jeden z ważniejszych ruchów w dziejach F1. Hamilton chce wywalczyć w czerwonym bolidzie ósmy tytuł mistrzowski i sprowadzić chwałę do Maranello po latach posuchy.
Czy Hamilton okaże się zbawieniem Ferrari? Ostatnie dwa sezony Brytyjczyka w barwach Mercedesa były nieudane, ale nie wiadomo, na ile wynika to z obniżki formy 40-latka. Zespół z Brackley nie odnalazł się w nowych regulacjach technicznych i po prostu przygotował kiepski bolid.
Dla tifosi, jak określa się oddanych fanów Ferrari, najważniejsze jest zobaczenie Hamiltona w czerwonym kombinezonie i za kierownicą bolidu z 2023 roku podczas prywatnych testów. Pierwszy sprawdzian przewidziano na 20 stycznia. Tego dnia Brytyjczyk ma pojawić się w Maranello, aby pracować w symulatorze. Najprawdopodobniej wtedy też wyjedzie na prywatny tor Fiorano.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: śmiać się czy płakać? Tak gra w piłkę gwiazdor MMA
Jak zauważył włoski dziennikarz Roberto Chinchero w podcaście "James Allen on F1", "włoską społeczność ogarnęła już mania na punkcie Hamiltona". Świadomi tego są szefowie Ferrari, którzy spodziewają się tłumu kibiców na torze Fiorano. Na to wydarzenie przygotowana ma być również włoska policja.
- Od początku roku włoscy fani Ferrari zadają sobie pytanie – kiedy odbędzie się pierwszy test Lewisa Hamiltona w bolidzie Ferrari? Nie mogę sobie wyobrazić liczby ludzi wokół toru. Oczekuję, że ulice Maranello i Fiorano będą pełne kibiców - powiedział Chinchero.
- Oczekuję czegoś, czego nie widzieliśmy od lat. To będzie ciężka praca dla policji w Maranello. Jednak nie jestem zaskoczony. Wszystkie krajowe media, nie tylko sportowe, poświęcają dużo miejsca Lewisowi Hamiltonowi - dodał.
Ferrari od dawna czeka na sukces w F1. Włosi ostatni tytuł w klasyfikacji kierowców świętowali w sezonie 2007 za sprawą Kimiego Raikkonena. Rok później wywalczyli mistrzostwo w rywalizacji zespołów.