Walczą z ogromną biedą. Czy zorganizują wyścig F1?

Materiały prasowe / Pixabay / Portraitor / Na zdjęciu: Rwanda
Materiały prasowe / Pixabay / Portraitor / Na zdjęciu: Rwanda

Rwanda to jedno z biedniejszych państw w Afryce, a mimo to tamtejsze władze chcą zorganizować u siebie wyścig F1. W piątek oficjalnie potwierdzono rozmowy ws. GP Rwandy. W ten sposób Formuła 1 miałaby powrócić na afrykański kontynent.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątek Rwanda oficjalnie ogłosiła swoją kandydaturę do organizacji wyścigu Formuły 1 na nowym torze w pobliżu planowanego lotniska Bugesera niedaleko Kigali. Spektakularny obiekt, który w pełni wykorzysta pagórkowaty teren, zaprojektuje były kierowca F1 - Alex Wurz.

"Autosport" informuje, że firma Wurza współpracuje nad projektem z rządem i lokalnymi przedstawicielami od ponad roku. Tor będzie miał szybką i płynną nitkę wyścigową, która przebiegać będzie przez lasy i wokół jeziora. Austriak projektuje również nowy tor Qiddiya w Arabii Saudyjskiej, który ma być gotowy na wyścig F1 w 2028 lub 2029 roku.

Starania Rwandy to kulminacja miesięcy wysiłków F1 i FIA, aby przywrócić wyścigi królowej motorsportu na kontynent afrykański. Jak ujawnił motorsport.com w sierpniu, Stefano Domenicali od jakiegoś czasu prowadzi rozmowy z przedstawicielami Rwandy na temat organizacji wydarzenia. - To poważna oferta. Przedstawili dobry plan. Chodzi o organizację wyścigu na stałym torze - powiedział szef F1.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ posłał "bombę"! Bramkarz był bez szans

Od tego czasu sprawy posunęły się naprzód i przed galą FIA w Kigali, prezydent kraju oficjalnie ujawnił chęć organizacji GP Rwandy. - Z przyjemnością ogłaszam, że Rwanda ubiega się o przywrócenie emocji związanych z wyścigami do Afryki, organizując wyścig Formuły 1 - powiedział Paul Kagame.

- Wielkie podziękowania dla Stefano Domenicalego i całego zespołu F1 za postępy w naszych dotychczasowych rozmowach. Zapewniam, że podchodzimy do tej szansy z powagą i zaangażowaniem, na jakie zasługuje - dodał Kagame.

Z kolei prezydent FIA spotkał się na gali w stolicy Rwandy z ministrem sportu Richardem Nyirishemą. Mohammed ben Sulayem podkreślał później, że organizacja tak ważnego wydarzenia w Kigali jest "świadectwem siły tego narodu".

F1 chce, aby Afryka powróciła do kalendarza, bo kontynent nie jest w nim obecny od 1993 roku, kiedy to po raz ostatni zorganizowano GP RPA.

Komentarze (2)
avatar
Cuchnący oddech łopaty
15.12.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
I znowu to samo zdjęcie przyjaciół hamstera. Nie macie innych? ;) 
avatar
Mackenzie Russell-Smith
13.12.2024
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Jak widac nie nauczyli sie na bledach popelnionychw Korei Pld,, Malezji czy Indii, a to z pewnoscia bogatsze kraje niz Rwanda. W przypadku tego kraju chodzi tylko o ambicje oficjeli bo w narod Czytaj całość