Wyciekły szczegóły procesu. Żona Schumachera złożyła ważny wniosek

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Michael Schumacher

W Niemczech ruszył proces oskarżonych o szantażowanie rodziny Michaela Schumachera. Trzech mężczyzn miało mieć wsparcie jednej z pielęgniarek legendy F1. Tymczasem żona Niemca nie chce, aby rozprawy były jawne i dostępne dla opinii publicznej.

Corinna Schumacher, żona siedmiokrotnego mistrza świata Formuły 1, Michaela Schumachera, złożyła wniosek o wyłączenie jawności procesu w Wuppertalu, który dotyczy prób szantażowania bliskich byłego kierowcy Ferrari. Niemka zdecydowała się na taki krok, bo chce chronić szczegółów dotyczących stanu zdrowia jej męża

Wcześniej w tym roku rodzina Schumachera padła ofiarą szantażu na kwotę ok. 15 mln dolarów. Trzech podejrzanych, w tym były ochroniarz Markus F., jest obecnie sądzonych. Markus F. miał ukraść ok. 900 zdjęć i 600 filmów zawierających poufne dokumenty medyczne i prywatne informacje o stanie zdrowia 55-letniego Schumachera, z zamiarem wyłudzenia pieniędzy od jego małżonki.

Markus F., który ma już dwa wyroki skazujące, może spędzić w więzieniu do 15 lat, jeśli zostanie uznany za winnego. Współoskarżeni to były ochroniarz Yilmaz T. oraz jego syn Daniel L., którzy mieli ukraść cztery pendrive'y i dwa dyski twarde z prywatnymi informacjami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ posłał "bombę"! Bramkarz był bez szans

Stan zdrowia Schumachera budzi ogromne zainteresowanie publiczne, ponieważ od czasu powrotu do domu ze szpitala we wrześniu 2014 roku jego kondycja jest pilnie strzeżona. Corinna Schumacher stara się ograniczyć dostęp do męża tylko do najbliższego kręgu osób.

Niemiecki "Bild" poinformował, że Corinna Schumacher złożyła wniosek związany z ochroną stanu zdrowia jej męża, aby "wyłączyć publiczność z procesu", jeśli w trakcie zeznań któregoś z oskarżonych poruszony zostanie obecny stan zdrowia "Schumiego".

- Dane, do których uzyskano dostęp, są niezwykle wrażliwe. Rodzina Schumacherów cieszy się ogromnym zainteresowaniem opinii publicznej, stąd wniosek, aby nie ujawniać stanu zdrowia pana Michaela Schumachera. Dane, które znaleźliśmy na dyskach, dostarczają znacznych informacji na temat tej sytuacji - powiedział starszy prokurator przed rozpoczęciem procesu.

- To również sąd zdecyduje, jak te dane zostaną wykorzystane i wprowadzone do postępowania oraz czy odbędzie się to na publicznej czy niepublicznej rozprawie głównej - dodał prokurator.

Według Yilmaza T., jednego z oskarżonych o udział w szantażu, grupa uzyskała wsparcie jednej z pielęgniarek przy wykradaniu danych i zdjęć Schumachera. - Skontaktowałem się z rodziną. Powiedziałem im, że mogę zdobyć wrażliwe dla nich dane i że zadzwonię za trzy dni, aby sprawdzić, czy są zainteresowani zapłaceniem za milczenie - wyjaśnił w sądzie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty