Jak informuje "The Sun", oskarżeni grozili ujawnieniem prywatnych zdjęć i dokumentów medycznych słynnego kierowcy, żądając za to 12 milionów funtów. Zdjęcia miały pochodzić z kolekcji 1500 plików komputerowych, które zostały skradzione przez byłego ochroniarza rodziny Schumacherów.
Wśród oskarżonych znajduje się były ochroniarz nocnego klubu, który miał zainicjować szantaż, oraz jego syn, który wspierał ojca w działaniach. Trzecim oskarżonym jest wspomniany były ochroniarz rodziny Schumacherów, który miał dostarczyć dane medyczne wspólnikom.
Ochroniarz, z długą listą wcześniejszych wyroków, jest uważany za mózg operacji.
Sprawa szantażu przypomina o niebezpieczeństwach związanych z cyberprzestępczością. W czerwcu niemiecka policja aresztowała dwóch mężczyzn podejrzanych o szantażowanie rodziny Schumachera. Dzięki skutecznym działaniom śledczych udało się zebrać mocne dowody przeciwko oskarżonym, co pozwoliło na postawienie ich przed sądem.
Michael Schumacher, który od 2013 roku nie pokazał się publicznie po poważnym wypadku na nartach, pozostaje pod stałą opieką medyczną. Jego stan zdrowia jest pilnie strzeżoną tajemnicą, a media spekulują, że były mistrz Formuły 1 jest sparaliżowany i wymaga intensywnej opieki.
Proces ma ujawnić więcej informacji na temat przestępstw popełnianych przez oskarżonych.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku