To on zastąpi Hamiltona w Mercedesie. Media ujawniły nazwisko

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton, Andrea Kimi Antonelli w kółku
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Lewis Hamilton, Andrea Kimi Antonelli w kółku

Wszystko wskazuje na to, że powoli dobiega końca saga transferowa związana z wyborem następcy Lewisa Hamiltona w Mercedesie. Decyzja niemieckiego zespołu wydaje się być dość nieoczywista i może wywołać szok w padoku F1.

Lewis Hamilton na początku roku postanowił zerwać kontrakt z Mercedesem i przenieść się do Ferrari w sezonie 2025. Wpływ na decyzję Brytyjczyka miał m.in. fakt, że niemiecki zespół nie wiązał z nim długofalowych planów. Kierownictwo stajni z Brackley ma w swoich szeregach ogromny talent, na który chce postawić.

Pierwotny plan Mercedesa zakładał, że Andrea Kimi Antonelli dostanie szansę debiutu w Formule 1 dopiero w roku 2026. Sytuacja uległa jednak zmianie. Decyzja siedmiokrotnego mistrza świata przyspieszyła ruchy ws. rewelacyjnego 17-latka.

Młody Włoch przechodzi obecnie przez przyspieszony program testowy i jego postawa zrobiła wrażenie na szefach Mercedesa. Dlatego to właśnie Antonelli zastąpi Hamiltona w sezonie 2025 - dowiedział się dziennik "Corriere dello Sport".

ZOBACZ WIDEO: Zarzucają Maciejowi Janowskiemu brak ambicji. Sam zainteresowany odpowiedział

Z ustaleń "CdS" wynika, że Mercedes zorganizował ostatnio prywatne testy na torze Silverstone, w których użyto bolidu z sezonu 2022. Za kierownicą modelu W13 usiedli George Russell, Mick Schumacher oraz właśnie Andrea Kimi Antonelli. Każdy z nich realizował taki sam program.

Najgorzej w teście wypadł Schumacher, czym przekreślił swoje szanse na powrót do F1. Antonelli pod względem tempa kwalifikacyjnego był bliski Russellowi, a jeśli chodzi o czasy na dłuższych przejazdach, momentami był nawet lepszy od starszego Brytyjczyka. Miało to zrobić wrażenie na osobach z zarządu Mercedesa, które obserwowały jazdy na Silverstone.

Andrea Kimi Antonelli ma obecnie 17 lat i ściga się w Formule 2. Młody Włoch uważany jest za ogromny talent, a w padoku określa się go mianem "nowego Maxa Verstappena". Dlatego Mercedes nie boi się tak szybko awansować kierowcy z Bolonii do Formuły 1. Niemcy mają świadomość, że przed laty podobne obawy pojawiały się co do wieku Verstappena, a ten szybko je rozwiał. Holender debiutował w F1 jeszcze przed 18. urodzinami.

Czytaj także:
- "Żenujący widok". Legenda F1 na dnie
- Koniec z nadziejami na większą F1. "Radzę kupić istniejący zespół"

Komentarze (0)