W pierwszym treningu Formuły 1 przed GP Arabii Saudyjskiej najlepszy był Max Verstappen, co mogło martwić sympatyków królowej motorsportu. Holender wygrał przed tygodniem wyścig w Bahrajnie i pojawiają się obawy, że po raz kolejny zdominuje rywalizację w F1. Wyniki drugiej czwartkowej sesji dają jednak nadzieję, że w Dżuddzie zobaczymy nieco walki.
Zanim jednak bolid wyjechały na tor, mieliśmy 10-minutowe opóźnienie spowodowane problemami z jedną ze studzienek kanalizacyjnych. To kłopot, który w ostatnim okresie niezwykle często dotyka F1. W listopadzie poluzowany właz doprowadził do zniszczeń w maszynie Carlosa Sainza w Las Vegas, a ostatnio drenaż toru siał spustoszenie podczas zimowych testów F1.
Ostatecznie najszybszym kierowcą wieczornego treningu był Fernando Alonso (1:28.827), co może być sporym zaskoczeniem. W końcu Aston Martin nie wypadł najlepiej na inaugurację sezonu 2024 w Bahrajnie. Tymczasem w Arabii Saudyjskiej zaimponował nie tylko Hiszpan, ale też Lance Stroll. Kanadyjczyk został sklasyfikowany na szóstym miejscu.
ZOBACZ WIDEO: Koniec kariery, spokój czy nowy impuls. Czego potrzebuje Tai Woffinden?
Podobnie jak to miało miejsce w treningach w Bahrajnie, trudno wskazać układ sił w F1. Drugi George Russell stracił tylko 0,230 s, a "dopiero" trzeci był Max Verstappen. Holendra od najszybszego kierowcy dzieliło 0,331 s i rodzi się pytanie, czy Red Bull próbował maskować swoje tempo. Znak zapytania dotyczy też Mercedesa, gdzie po raz drugi z rzędu Lewis Hamilton ustępował prędkością zespołowemu koledze. 39-latek narzekał na ślizgający się samochód, a pod koniec sesji raportował problemy z brakiem mocy.
W trakcie drugiej sesji doszło też do spięcia na torze pomiędzy Lewisem Hamiltonem a Loganem Sargeantem. Incydentem po zakończeniu treningu mają zająć się sędziowie i może się okazać, że będziemy świadkami pierwszej kary w tym sezonie.
F1 - GP Arabii Saudyjskiej - 2. trening - wyniki:
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas/strata |
---|---|---|---|
1. | Fernando Alonso | Aston Martin | 1:28.827 |
2. | George Russell | Mercedes | +0.230 |
3. | Max Verstappen | Red Bull Racing | +0.331 |
4. | Charles Leclerc | Ferrari | +0.353 |
5. | Sergio Perez | Red Bull Racing | +0.473 |
6. | Lance Stroll | Aston Martin | +0.509 |
7. | Carlos Sainz | Ferrari | +0.628 |
8. | Lewis Hamilton | Mercedes | +0.677 |
9. | Pierre Gasly | Alpine | +0.701 |
10. | Oscar Piastri | McLaren | +0.767 |
11. | Yuki Tsunoda | Visa Cash App RB | +0.839 |
12. | Lando Norris | McLaren | +0.931 |
13. | Guanyu Zhou | Stake F1 Team | +0.950 |
14. | Alexander Albon | Williams | +0.962 |
15. | Esteban Ocon | Alpine | +1.074 |
16. | Logan Sargeant | Williams | +1.107 |
17. | Kevin Magnussen | Haas | +1.158 |
18. | Nico Hulkenberg | Haas | +1.250 |
19. | Daniel Ricciardo | Visa Cash App RB | +1.261 |
20. | Valtteri Bottas | Stake F1 Team | +1.326 |
Czytaj także:
- Max Verstappen stanął w obronie ojca. "Nie jest kłamcą"
- Sądny dzień w Red Bullu. "Ktoś musi odejść"