Dwa poważne wypadki w kwalifikacjach F1. Verstappen poza zasięgiem, fatalny Hamilton

Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen
Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Max Verstappen

Wypadki Logana Sargeanta i Charlesa Leclerca naznaczyły kwalifikacje F1 do GP Holandii. Pomimo problemów, po pole position sięgnął Max Verstappen. Bardzo słabo wypadł za to Lewis Hamilton.

Pogoda urozmaiciła kwalifikacje Formuły 1 do GP Holandii. Ryzyko opadów sprawiło, że kierowcy ustawili się na wyjeździe z alei serwisowej jeszcze przed rozpoczęciem Q1. Było jednak dość jasne, że wyczucie czasu będzie miało kluczowe znaczenie w tej "czasówce". Równocześnie warunki były dość zdradliwe, o czym przekonali się m.in. Alexander Albon i Nico Hulkenberg. Taj zwiedzał pułapkę żwirową, a Niemiec - pobocze.

Potwierdzeniem problemów w Zandvoort był fakt, że nawet Max Verstappen zaliczył wyjazd poza tor. - Co jest nie tak z tym bolidem, do cholery?! Ślizgam się wszędzie - narzekał reprezentant Red Bull Racing. W tłoku część kierowców blokowała siebie nawzajem. Lewis Hamilton narzekał na zachowanie Fernando Alonso, zaś Carlos Sainz zmusił Oscara Piastriego do wyjazdu poza tor.

Niewiele brakowało, a już na etapie Q1 pożegnalibyśmy Charlesa Leclerca. W ostatnich minutach pierwszej części kwalifikacji wzmogły się opady deszczu, a kierowca Ferrari znajdował się poza bezpieczną strefą. W trudnych warunkach Monakijczyk dał z siebie wszystko i awansował do Q2 z czternastym czasem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: on ciężko trenuje, ona wygrzewa się na łodzi

Sensacją w Q2 było odpadnięcie Lewisa Hamiltona. Kierowca Mercedesa uzyskał dopiero trzynasty czas. Wywołał przy tym frustrację u Yukiego Tsunody. Japończyk miał pretensje do 38-latka o blokowanie na torze, co miało wpływ na zakończenie jego "czasówki".

Równie dużą niespodzianką był awans do Q3 Logana Sargeanta, który dotąd zawodził oczekiwania szefów Williamsa. Młody Amerykanin zachwycił, by po chwili wywołać pewną frustrację u mechaników. Już na samym początku Q3 kierowca urodzony na Florydzie rozbił swój bolid i wywołał czerwoną flagę.

Do wypadku Sargeanta doszło w momencie, gdy nad Zandvoort świeciło słońce. Kilkunastominutowa przerwa pozwoliła kierowcom założyć slicki na decydujące momenty Q3. Po wznowieniu "czasówki" świetnie spisali się obaj kierowcy McLarena - Lando Norris i Oscar Piastri. Jednak po chwili znów mieliśmy czerwoną flagę - tym razem za sprawą poważnego wypadku Charlesa Leclerca.

Po kolejnym wznowieniu Verstappen ustanowił najlepszy czas - 1:10.567. Kierowcy McLarena nie znaleźli odpowiedzi na tempo Holendra i aktualny mistrz świata wywalczył pole position przed własną publicznością.

F1 - GP Holandii - kwalifikacje - wyniki:

Poz.KierowcaZespółQ3Q2Q1
1. Max Verstappen Red Bull Racing 1:10.567 1:18.856 1:20.965
2. Lando Norris McLaren +0.537 1:19.769 1:21.276
3. George Russell Mercedes +0.727 1:19.620 1:21.345
4. Alexander Albon Williams +0.852 1:19.399 1:20.939
5. Fernando Alonso Aston Martin +0.939 1:19.429 1:21.840
6. Carlos Sainz Ferrari +1.187 1:19.929 1:21.321
7. Sergio Perez Red Bull Racing +1.313 1:19.856 1:21.972
8. Oscar Piastri McLaren +1.371 1:19.392 1:21.231
9. Charles Leclerc Ferrari +2.098 1:19.600 1:22.019
10. Logan Sargeant Williams +6.181 1:20.067 1:22.036
11. Lance Stroll Aston Martin 1:20.121 1:21.570
12. Pierre Gasly Alpine 1:20.128 1:21.735
13. Lewis Hamilton Mercedes 1:20.151 1:21.919
14. Yuki Tsunoda Alpha Tauri 1:20.230 1:21.781
15. Nico Hulkenberg Haas 1:20.250 1:21.891
16. Guanyu Zhou Alfa Romeo 1:22.067
17. Esteban Ocon Alpine 1:22.110
18. Kevin Magnussen Haas 1:22.192
19. Valtteri Bottas Alfa Romeo 1:22.260
20. Liam Lawson Alpha Tauri 1:23.420

Czytaj także:
- Kierowca F1 w szpitalu! Będzie debiut
- Presja na Ferrari? Zakulisowe zagrywki Sainza

Źródło artykułu: WP SportoweFakty