Transfery z Red Bulla do Ferrari. Włosi wzmacniają zespół

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Laurent Mekies (po lewej) i Frederic Vasseur
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Laurent Mekies (po lewej) i Frederic Vasseur

Ferrari od jakiegoś czasu próbuje się wzmocnić inżynierami Red Bull Racing. Chociaż kluczowe postaci "czerwonych byków" odmówiły ekipie z Maranello, to ostatecznie Włochom udało przekonać się do transferu dwóch cenionych specjalistów.

Już kilka tygodni temu włoskie media informowały, że Ferrari złożyło ofertę dwóm inżynierom Red Bull Racing, zatrudnionym na wysokich stanowiskach. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że na radarze Włochów znaleźli się Enrico Balbo oraz Pierre Wache. Szef aerodynamików i dyrektor techniczny Red Bulla powiedzieli jednak "nie".

Stajnia z Maranello nie poprzestała w swoich staraniach i udało się jej przekonać do zmiany pracodawcy dwóch specjalistów - ustalił włoski "Motorsport". Na pracę w Ferrari zdecydował się David George. To ceniony inżynier, który ma doświadczenie również z serii NASCAR oraz IndyCar.

David George już rozpoczął pracę w Ferrari, wypełniając tym samym zakaz konkurencji. Będzie on odpowiedzialny za bolid szykowany na sezon 2024 wraz z Enrico Cardile, który we włoskim zespole odpowiada za podwozie samochodu.

ZOBACZ WIDEO: Radwańska trenowała w Monaco. Tylko spójrz z kim

Nazwisko drugiego inżyniera, który zdecydował się na transfer z Red Bulla do Ferrari, nie zostało ujawnione. Podobnie jak George, rozpoczął on już pracę w Maranello począwszy od tego tygodnia.

Na tym nie koniec zmian w szeregach Red Bulla. We wtorek zespół z Milton Keynes poinformował o odejściu Roba Marshalla. Wieloletni dyrektor techniczny i współtwórca sukcesów "czerwonych byków" zdecydował się na transfer do McLarena, gdzie począwszy od roku 2024 obejmie stanowisko dyrektora technicznego.

Równocześnie Ferrari i Red Bull miały osiągnąć porozumienie ws. transferu Laurenta Mekiesa. Obecny dyrektor sportowy włoskiego zespołu ma od roku 2024 pełnić funkcję szefa Alpha Tauri, siostrzanej ekipy "czerwonych byków". Mekies do końca czerwca ma pracować w Maranello, po czym uda się na tzw. urlop ogrodniczy. W tym czasie nie będzie miał już dostępu do bazy Ferrari i nie będzie informowany o pracach nad nowym bolidem.

Czytaj także:
Ferrari straci kierowcę? Padł termin decyzji
Verstappen powinien obawiać się Alonso. Hiszpan może włączyć się do walki o tytuł

Komentarze (1)
avatar
Lennox
31.05.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Pytanie w Sondzie powinno wyglądać tak: czy charles leclerc z Ferrari wygra choć jeden wyścig ))) bo na sainza nie ma co liczyć