Japonia powitała F1 ulewnym deszczem. Zaskakujące wyniki treningu

Materiały prasowe / Alpine / Na zdjęciu: Fernando Alonso
Materiały prasowe / Alpine / Na zdjęciu: Fernando Alonso

Pierwszy trening F1 przed GP Japonii rozgrywany był w trudnych warunkach. Suzuka powitała kierowców ulewnym deszczem, a najlepszy czas na mokrym torze uzyskał Fernando Alonso.

W tym artykule dowiesz się o:

Tor Suzuka był nieobecny w kalendarzu Formuły 1 od sezonu 2019, ale kraj kwitnącej wiśni powitał kierowców nie najlepszą pogodą. Opady deszczu sprawiły, że przez ponad kwadrans większość stawki pozostawała w garażach. Zespoły nie chciały się spieszyć z wyjazdem na tor, aby nie sprowokować jakiegoś incydentu.

- W niektórych miejscach tor zamienia się w potok wody - narzekał Yuki Tsunoda, który jako jeden z pierwszych wyjechał z garażu. W takich warunkach jedynym rozwiązaniem było zastosowanie w pełni deszczowych opon. Na nich jako pierwszy bardzo dobry czas wykręcił Charles Leclerc. Kierowca Ferrari pokonał okrążenie toru Suzuka w czasie 1:48.104.

- Za chwilę możliwa będzie przesiadka na przejściówki - zasugerował Monakijczyk, a po tym jak Carlos Sainz podkręcił tempo (1:47.758), słowa kierowcy Ferrari współgrały z tym, co działo się na torze. Kibiców włoskiej ekipy mógł jednak martwić inny komunikat. - Dziwny dźwięk wydobywa się z silnika - raportował Sainz, który jednak kontynuował przejazdy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: poznajesz ją? Nie nudzi się na sportowej emeryturze

W drugiej fazie treningu F1 warunki poprawiły się na tyle, że faktycznie możliwe było założenie opon przejściowych. Jako pierwszy sygnał do zmiany dał Red Bull Racing, który wypuścił na tor Maxa Verstappena i Sergio Pereza na "przejściówkach". Przełożyło się to na świetny czas Holendra, który był szybszy o ponad 3 s względem rywali korzystających z opon w pełni deszczowych.

Po chwili świetny czasy na przejściówkach uzyskali też Leclerc i Sainz, ale wynik kierowców Ferrari pobił Fernando Alonso. Hiszpan uzyskał czas 1:42.248, co dało mu pierwszą lokatę. Następnie na Suzuce znów zaczęło mocniej padać, w efekcie większość kierowców zjechała z powrotem do alei serwisowej. To sprawiło, że Alonso okazał się najszybszy w pierwszym treningu przed GP Japonii.

F1 - GP Japonii - 1. trening - wyniki:

Poz.KierowcaZespółCzas/strata
1. Fernando Alonso Alpine 1:42.248
2. Carlos Sainz Ferrari +0.315
3. Charles Leclerc Ferrari +0.386
4. Esteban Ocon Alpine +0.774
5. Kevin Magnussen Haas +1.010
6. Max Verstappen Red Bull Racing +1.114
7. Mick Schumacher Haas +1.513
8. Lando Norris McLaren +1.641
9. Valtteri Bottas Alfa Romeo +1.721
10. Sergio Perez Red Bull Racing +1.986
11. Guanyu Zhou Alfa Romeo +2.181
12. Daniel Ricciardo McLaren +2.238
13. Lewis Hamilton Mercedes +2.310
14. Lance Stroll Aston Martin +2.322
15. Alexander Albon Williams +2.543
16. Pierre Gasly Alpha Tauri +2.630
17. Nicholas Latifi Williams +3.176
18. George Russell Mercedes +3.855
19. Yuki Tsunoda Alpha Tauri +3.944
20. Sebastian Vettel Aston Martin +5.842

Czytaj także:
Kubica w Ferrari? Są najnowsze przecieki
Lewis Hamilton nie ma wątpliwości. Nieuczciwie przegrał walkę o tytuł?

Źródło artykułu: