Legenda F1 zostawiła fortunę dzieciom. Ujawniono kwotę

Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Frank Williams
Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Frank Williams

Wkrótce minie rok od śmierci Franka Williamsa. Brytyjczyk dorobił się mnóstwa sukcesów w F1, a co za tym idzie - sporego majątku. Jak się okazało, założyciel ekipy z Grove pozostawił trójce dzieci pokaźną sumę.

Frank Williams zmarł 28 listopada 2021 roku w wieku 79 lat. Brytyjczyk zapracował na miano jednej z legend Formuły 1. Założony przez niego zespół zdobył do tej pory aż szesnaście tytułów mistrzowskich, co czyni go obok Ferrari i Mercedesa jedną z najbardziej utytułowanych ekip w stawce F1.

Po niemal roku od śmierci Williamsa, brytyjskie media ujawniły szczegóły testamentu Brytyjczyka. Po spłaceniu długów i kosztów pogrzebu, na koncie pozostało dokładnie 14 465 456 funtów. Zostały one podzielone pomiędzy trójkę dzieci zmarłego 79-latka. Jego żona Virginia odeszła bowiem kilka lat wcześniej - w roku 2013.

Skąd wziął się majątek założyciela zespołu z Grove? Na kilkanaście miesięcy przed śmiercią Brytyjczyk sprzedał dzieło swojego życia. Williams we wrześniu 2020 roku trafił w ręce amerykańskiego funduszu Dorilton Capital za kwotę 136 mln funtów. Ta kwota została podzielona pomiędzy akcjonariuszy, bo ekipa była notowana na giełdzie i nie należała w 100 proc. do rodziny Williams.

Najlepszy okres Williamsa w F1 to bez wątpienia lata 80. i 90., kiedy to zespoły nie dysponowały tak pokaźnymi budżetami, a bardziej liczyła się wiedza i kreatywność inżynierów. Brytyjska ekipa swój ostatni tytuł mistrzowski świętowała w roku 1997, zaś po raz ostatni triumfowała w wyścigu w sezonie 2012. Pokazuje to skalę kryzysu, w jakiej znalazł się w ostatnich latach Williams.

Brytyjczyk w roku 1986 przeżył fatalny wypadek samochodowy na południu Francji, wskutek którego doznał urazu kręgosłupa i musiał poruszać się na wózku inwalidzkim. Nie przeszkodziło mu to jednak w zarządzaniu zespołem. Dopiero w roku 2013 przekazał on funkcję szefa Williamsa swojej córce - Claire.

- Jesteśmy w tym sporcie od ponad czterech dekad. Jesteśmy niesamowicie dumni z naszych osiągnięć i spuścizny, którą zostawiamy po sobie. Zawsze byliśmy w F1 z miłości do tego sportu, dla czerpania przyjemności z wyścigów. To nie jest decyzja, której podjęcie przyszło nam łatwo - mówiła Claire Williams w komunikacie dotyczącym sprzedaży zespołu w roku 2020.

- To może być koniec Williamsa jako rodzinnego zespołu, ale jest to też początek nowej ery dla tej ekipy, której życzymy wielu sukcesów w przyszłości - dodawała córka Franka Williamsa.

Czytaj także:
Mercedes bliski transferu kierowcy. To będzie zaskakujący ruch w F1
Były szef F1 poczeka na wyrok. Wraca sprawa zatajenia 650 mln dolarów

Komentarze (0)