Pełne wsparcie dla szefa Ferrari. "Prowadzi zespół we właściwym kierunku"

Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Mattia Binotto
Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: Mattia Binotto

Ferrari popełniło w sezonie 2022 mnóstwo błędów strategicznych. Ma też problemy z awaryjnym silnikiem, co zdaniem części ekspertów powinno kosztować posadę Mattię Binotto. W obronie szefa Ferrari stanął Carlos Sainz.

Po dość udanym starcie nowego sezonu Formuły 1 i dwóch zwycięstwach Charlesa Leclerca w trzech pierwszych wyścigach w 2022 roku, apetyt w Maranello rósł w miarę jedzenia. Również w padoku F1 panowało przekonanie, że Ferrari w końcu wywalczy tytuł mistrzowski, przerywając fatalną passę trwającą od sezonu 2007. Jednak dobra passa szybko się skończyła.

Kilka awarii oraz błędy strategiczne sprawiły, że Ferrari udało się na wakacje w F1 kiepskich nastrojach. Obecnie Red Bull Racing kontroluje sytuację w mistrzostwach, a Max Verstappen ma sporą przewagę nad liderem włoskiej ekipy.

Zdaniem części ekspertów, ostatnie niepowodzenia powinny doprowadzić do odwołania Mattii Binotto, który szefuje Ferrari od 2019 roku. Jednak Włoch ma nie tylko poparcie zarządu firmy, ale też samych kierowców.

ZOBACZ WIDEO: Na ten dzień czekaliśmy. Tylko spójrz, co zrobiła Anita Włodarczyk

- W moim przypadku Mattia odegrał bardzo ważną rolę. Gdy przeniosłem się do Ferrari, uwierzył we mnie, być może bardziej niż ktokolwiek inny. To on sprawił, że podpisałem kontrakt z Ferrari. Musiałem mu się odwdzięczyć dobrymi wynikami i pokazać, że miał rację stawiając na mnie - powiedział Carlos Sainz w rozmowie z oficjalnym serwisem F1.

Zdaniem Hiszpana, Binotto to najlepsza osoba do zarządzania Ferrari. - Mamy świetne relacje. Uważam, że Mattia świetnie spisuje się jako szef zespołu. Wewnątrz ekipy szacunek do niego jest ogromny. Zdecydowanie prowadzi nas we właściwym kierunku - dodał Sainz.

Binotto już kilkukrotnie zwracał uwagę na to, jak głęboki kryzys dotknął Ferrari. W tej sytuacji osiągnięcie szczytu F1 zajmie kilka lat, a zespół nie przewidywał, że już w roku 2022 będzie w stanie walczyć o tytuł mistrzowski. Dlatego obecne wyniki mają być ponad stan możliwości stajni z Maranello.

Ostatni tytuł mistrzowski dla Ferrari w klasyfikacji kierowców F1 wywalczył Kimi Raikkonen. Miało to miejsce w sezonie 2007.

Czytaj także:
Kierowca na wylocie z F1. To jego ostatnia szansa?
Ekipa Kubicy reaguje na plotki. Dojdzie do głośnej transakcji w F1?

Komentarze (1)
avatar
Norat
20.08.2022
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdy pod koniec sezonu Verstappen sięgnie po kolejny tytuł przyjdzie do was do boksów i powie: "Prowadziliście zespół we właściwym kierunku"