Reprezentacja Włoch udowodniła we wtorek, że jest w fantastycznej formie na mistrzostwach Europy. Hiszpanie okazali się gorsi w rzutach karnych i to zespół Roberto Manciniego zagra w wielkim finale.
Było to trudne spotkanie dla defensorów Azzurrich. Podopieczni Luisa Enrique częściej atakowali, jednak ostatecznie nie strzelili drugiego gola, dającego awans. Leonardo Bonucci docenił klasę rywali, którzy pokazali dobry futbol w tym meczu.
- To był najtrudniejszy mecz, w jakim kiedykolwiek grałem. Gratulacje dla Hiszpanów za to, co zademonstrowali na boisku. Po raz kolejny Italia pokazała wartości, serce, gotowość do cierpienia - powiedział defensor w wywiadzie dla RAI Sport.
ZOBACZ WIDEO: "To jedna z większych mafii!". UEFA pod ostrzałem byłego reprezentanta Polski
Leonardo Bonucci przyznał, że zwycięstwo po tak trudnym spotkaniu smakuje jeszcze lepiej. Środkowy obrońca zdaje sobie sprawę, że za kilka dni finał Euro 2020, na który trzeba się zregenerować.
- To zwycięstwo odniesione w cierpieniu jest jeszcze piękniejsze. Musimy się zregenerować, mamy na to trzy dni. W finale będziemy musieli pokazać to samo zaangażowanie i poświęcenie, aby osiągnąć to, czego brakowało Włochom przez 50 lat - wspomniał.
W finale mistrzostw Europy, reprezentacja Włoch zagra ze zwycięzcą meczu Anglia - Dania. Drugi półfinał rozpocznie się w środę (7 czerwca) o godz. 21:00.
Zobacz też:
Ferdinand: Szkoda mi Lewandowskiego. Ale Polska nie miała szans z jednego powodu
Kamil Wilczek o rewelacyjnej Danii. "Dało się wyczuć strach panujący w mieście"