Pudzianowski nie walczy na KSW 100. Dlaczego zrezygnował?
W ubiegłym tygodniu Mariusz Pudzianowski ogłosił za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych, że nie wystąpi na jubileuszowej gali KSW 100. Najpopularniejszy z zawodników stwierdził, że nie jest gotowy aby walczyć, więc włodarze organizacji Konfrontacji Sztuk Walki mają spory problem. Dla atrakcyjności gali i zapewne potencjalnych zysków z pay per view to mocny cios, ale istnieją raczej marne szanse na to, że Pudzian zmieni jeszcze zdanie.
Oficjalnie sam zainteresowany oznajmił, że nie zmaga się z żadną kontuzją, dlatego pojawiło się pytanie, dlaczego Pudzianowski zrezygnował z udziału w KSW 100. Sztab zawodnika przychylił się do jego decyzji, potwierdzając, że Pudzian jest w fatalnej dyspozycji fizycznej. Wygląda na to, że wiek byłego najsilniejszego człowieka na ziemi robi swoje i powoli będzie musiał on zacząć myśleć o zakończeniu sportowej kariery. Być może fani 47-latka obejrzą go na kolejnej gali po raz ostatni.
Czy Pudzianowski wróci do MMA w 2025 roku?
Wycofanie Pudzianowskiego z gali KSW 100 jest ostateczne i w tym roku nie zobaczymy go już w klatce. Istnieje jednak spora szansa na to, że Pudzian powróci do MMA w 2025 i godnie pożegna się ze swoimi kibicami. Zdaniem ekspertów są ku temu mocne przesłanki i do tego czasu zawodnik powinien spokojnie odbudować swoją formę.
Teraz przegrał wyścig z czasem, ale trzeba też mieć na uwadze, że z każdą kolejną galą będzie coraz starszy i niestety organizm może odmawiać już posłuszeństwa. Na 2025 rok organizacja KSW ma w planach 12 wydarzeń, więc Pudzianowski powinien na jedno z nich ten ostatni raz przygotować się do walki. Z pewnością zasłużył sobie na taki benefis, a nie ma co odkładać go w czasie na jeszcze późniejszy termin.
Z kim może zawalczyć Pudzian na zakończenie kariery?
Reasumując, można się spodziewać, że Pudzianowski wróci jeszcze na ring i prawdopodobnie będzie to jego pożegnalna walka. Nawet mając na uwadze niezbyt eleganckie zachowanie zawodnika przed KSW 100, włodarze powinni zapewnić Pudzianowi godnego rywala na zakończenie jego przygody z MMA. Już teraz bukmacherzy podpowiadają, że powinien być to przeciwnik spoza Polski, co mogłoby przysporzyć Mariuszowi kibiców w ostatnim pojedynku.
Jako jedna z najbardziej zasłużonych postaci dla popularyzacji Konfrontacji Sztuk Walki, Pudzianowski powinien mieć tyle czasu na przygotowanie, ile potrzebuje, a organizatorzy mogliby nawet pozwolić mu wybrać ostatniego rywala. To jednak jeszcze melodia przyszłości, ale takie wydarzenie zdaje się być nieuniknione.
Jako sportowcowi nikt nie zarzuci że był do bani.
Dużo sukcesów w Strong Man trochę potańczył :) no i w KSW powalczył. Starczy Mariusz , swoj Czytaj całość