Wielki dzień. Oczy świata na Wojciecha Szczęsnego. Co zrobi?

Wojciech Szczęsny wykorzystał czas przerwy reprezentacyjnej na intensywne treningi z drużyną FC Barcelony. Polski bramkarz jak najszybciej chciał wrócić do swojej optymalnej dyspozycji, aby pomóc klubowi w walce o ligowe punkty. Rozgrywki La Ligi wracają już w piątek ale Barca swój mecz gra dopiero w niedzielę o 21:00. Przeciwnikiem Blaugrany będzie Sevilla, która po kiepskim początku sezonu wróciła na odpowiednie tory.

Barca przystępuje do meczu w roli lidera, podczas gdy Sevilla zajmuje miejsce w środku tabeli. Faworyt jest z góry znany, gdyż gospodarze zanotowali komplet zwycięstw u siebie, a goście jeszcze nie zdołali wygrać na wyjeździe. Szczęsny stanie nie tylko przed szansą debiutu w Barcelonie, ale też będzie mieć okazję na zachowanie pierwszego czystego konta. Bukmacherzy przygotowali nawet specjalne oferty dotyczące występu Szczęsnego.

Zakładając, że Szczęsny zadebiutuje w barwach Barcelony przeciwko Sevilli, czeka go dość trudne zadanie. Po pierwsze będzie musiał znów wejść na najwyższe obroty pod względem koncentracji i czujności w bramce. Co więcej Sevillistas prezentują dość dobrą skuteczność i strzelają średnio jedną bramkę na mecz, więc aby zagrać na zero z tyłu trzeba będzie pokazać wysokie umiejętności bramkarskie.

Tych Szczęsnemu na pewno nie brakuje, ale pytanie czy po kilkumiesięcznej przerwie od gry będzie w stanie sprostać oczekiwaniom. Polscy kibice życzą mu jak najlepiej, ale jeszcze kilka tygodni temu raczej nikt by nie przypuszczał, że Wojciech Szczęsny będzie grać dla Barcelony. Trudno zatem przewidzieć w jakiej formie jest nasz golkiper, choć według medialnych doniesień na treningach Blaugrany wygląda bardzo dobrze.

Dla kibiców Barcelony z Polski mecze ich ulubionego klubu osiągną zupełnie nowy wymiar. Już odkąd w stolicy Katalonii gra Robert Lewandowski spotkania Barcy cieszą się wielkim zainteresowaniem. Teraz, gdy na boisku będzie kolejny polski piłkarz, oglądalność zapewne ponownie wzrośnie. Za najbardziej prawdopodobne zdarzenie eksperci uznają bezpośrednią współpracę Szczęsnego i Lewandowskiego, a mianowicie chodzi o popularną “lagę na Roberta”.

Takie zdarzenie ma najniższy kurs w ofertach bukmacherskich, ale brane pod uwagę są również mniej pozytywne scenariusze. Szczęsny może nie obronić żadnego strzału lub przedwcześnie zejść z boiska. Świat futbolu już nie takie rzeczy widział, więc w debiucie Szczęsnego właściwie nie można niczego wykluczyć. My jednak trzymamy kciuki za jak najlepszy mecz w wykonaniu polskiego bramkarza i mamy nadzieję, że zaliczy on udany początek swojej nowej przygody.