Limity bukmacherskie. Jak działają na stawki, wygrane, co oznaczają dla gracza?

Niemal wszyscy legalni operatorzy w Polsce określają w swoich regulaminach stosowanie limitów, które mają na celu zabezpieczenie zarówno własnego interesu, jak i graczy. Nieliczne firmy niestosujące limitów otwarcie wskazują tę decyzję jako coś, co je wyróżnia na coraz szerszym rynku bukmacherskim.

W przypadku zabezpieczeń dotyczących samych bukmacherów, chodzi głównie o ochronę płynności finansowej. Ograniczenia na użytkowników nakładane są natomiast po to, aby zapobiegać uzależnieniom i powstawaniu niezdrowej relacji z częstym typowaniem.

Jakie zasady najczęściej wprowadzają operatorzy? Jednym z najpopularniejszych ograniczeń są limity wypłat. U bukmachera nie można zwykle poprosić o przelanie na konto dowolnej kwoty z salda, regulaminy przewidują dzienne czy miesięczne maksimum. Zdarza się również, że operator blokuje możliwość gry określonego użytkownika, którego wytypował jako problematycznego.

Z kolei równie popularne rozwiązanie, czyli tzw. limit wygranej u bukmachera, odnosi się do maksymalnej kwoty, którą można wygrać na przy zawieraniu jednego zakładu. Na tym inwencja operatorów w żadnym razie się jednak nie kończy.

Jednym ze sposobów na kategoryzację limitów jest podzielenie ich na indywidualne i ogólne:

Limit indywidualny może zostać nałożony na użytkownika, który zdaniem operatora zbyt dobrze sobie radzi i generuje nietypowo wysokie wygrane. Z konta takiego nie będzie można wówczas postawić kuponu wykraczającego poza dobrane przez buka ograniczenie. Limit może być nałożony na pełną ofertę albo na jej część, np. dyscyplinę, w której ktoś uzyskuje wyjątkowo korzystne wyniki.

Tak naprawdę nieważny jest w tym przypadku powód, z którego bukmacher decyduje się nałożyć limit indywidualny na gracza. Być może jest on prawdziwym ekspertem, ma dostęp do wzbudzających podejrzenie o ustawienie wyników z lig w ubogich krajach, czy też sprytnie wykorzystuje luki w regulaminach bonusów oraz błędy w kursach.

Bukmacherzy zawsze zastrzegają sobie prawo do reakcji i ostatecznego rozstrzygania sporów, mogą więc samodzielnie decydować o tym, jak chronić się przed typerami, którym muszą wypłacać szczególnie wysokie wygrane.

Limity ogólne są nakładane na konkretne wydarzenia i zwykle dotyczą najwyższych możliwych wygranych. Zauważalne ograniczenia pojawiają się w szczególności przy bardzo popularnych meczach i rynkach, przy których operator podejrzewa, że mogą nadawać się do stosowania arbitrażu. Nie da się sprawdzić, ile limity te dokładnie wynoszą. Zazwyczaj gracz zauważa je dopiero, kiedy jego kupon nie jest akceptowany przez serwis.

Dla graczy ważne są również ograniczenia związane z transakcjami, w szczególności limity wypłat u bukmachera. Operatorzy często wyznaczają maksymalną kwotę, którą można wypłacić w danym okresie, np. w ciągu jednego dnia czy miesiąca.

Takie zasady mają spory wpływ na możliwość swobodnego dysponowania swoimi środkami. Gracz, który ma na saldzie znaczącą kwotę i chce przenieść ją poza portal bukmacherski, będzie musiał zapewne rozłożyć wypłatę na kilka transakcji.

Zdarza się, że operatorzy ograniczają również wpłaty, ale to stosunkowo rzadkie w porównaniu z limitowaniem wypłat. Wyjątkiem od tej reguły są tzw. konta tymczasowe, na których przez pewien okres po rejestracji można obstawiać bez weryfikacji tożsamości. Na takich kontach niemal zawsze obowiązują limity wpłat albo łącznych stawek.

Warto zwrócić uwagę, że bukmacherzy umożliwiają graczom także samodzielne nakładanie na siebie limitów. Mowa tutaj o ograniczaniu wpłat, stawek czy czasu gry. W ten sposób użytkownicy podejrzewający u siebie niezdrową relację z hazardem mogą upewnić się, że nie dadzą się ponieść emocjom i nie przesadzą z obstawianiem.

Osoba, która nie chce, by przy korzystaniu z oferty bukmachera, zostały na nią nałożone limity, może postarać się uniknąć ich na kilka sposobów.

Po pierwsze, w przypadku regularnej gry za większe kwoty warto rozłożyć środki na kilku operatorów. Tym sposobem można zmniejszyć prawdopodobieństwo, że któryś z nich uzna typującego za wygrywającego zbyt często lub zbyt duże kwoty. Nawet jeśli do takiej sytuacji ostatecznie dojdzie, można przynajmniej opóźnić ewentualne ograniczenia.

Dobrze jest także wystrzegać się strategii, które są znane z irytowania bukmacherów, na przykład arbitrażu. Jeśli już korzystać z tego typu wyliczeń, mających zapewniać pewny zysk, dobrze przynajmniej zaokrąglić wysokość stawki. Regularne umieszczanie na kuponach nietypowych stawek, np. 87,21 zł przyciąga uwagę bardziej niż po prostu 87 zł.

Gracze często odczuwają satysfakcję, gdy zauważą szczególnie wartościowy kurs – czy ze względu na błąd techniczny, bo np. ma on o jedno zero za dużo, czy ze względu na niedopatrzenie analityków, którzy nie doceniają zawodnika lub drużyny. To właśnie takie sytuacje dają największy potencjał na opłacalną wygraną. Warto pamiętać jednak, że w przypadku błędów czysto technicznych operator często anuluje taki zakład.

Celowe i regularne korzystanie z arbitrażu oraz niedopatrzeń bukmacherów jest bardzo negatywnie postrzegane przez operatorów. Warto więc ograniczać zakłady zawierane w taki sposób. Nie trzeba zupełnie z nich rezygnować, ale dobrze przeplatać je grą na kursach bez oczywistych błędów.

Kolejnym zachowaniem, które może przykuć wzrok operatora, jest regularne pojawianie się na koncie użytkownika zakładów za duże kwoty, szczególnie przy równych stawkach. Uwagę bukmachera może zwrócić gra np. zawsze 3000 zł, oraz przy wysokich kursach z nietypowych, egzotycznych lig. Lepiej nie puszczać takich typów za często u tego samego bukmachera albo przynajmniej wprowadzić pewien poziom różnorodności obstawianych kwot. Osobnym wątkiem jest oczywiście kwestia odpowiedzialności finansowej. Zawsze należy obstawiać wyłącznie za takie stawki, które, w razie przegranej, nie będą mieć negatywnego wpływu na kondycję portfela gracza.

Co najważniejsze, zawsze należy też po prostu trzymać się regulaminu. Jego łamanie (szczególnie celowe i konsekwentne) prawdopodobnie skończy się jeszcze ostrzejszą reakcją operatora niż tylko nałożenie limitu.

A co można zrobić, aby bardziej swobodnie przeprowadzać depozyty i pobierać pieniądze z salda? Pierwszym krokiem jest pełna weryfikacja konta polegająca na przesłaniu dokumentów potwierdzających tożsamość. Pozwoli to pozbyć się podstawowych ograniczeń wpłat, wypłat oraz stawek.

Chcąc wpłacić lub wypłacić kwotę wykraczającą poza limit bukmacherski, dobrze rozbić ją na kilka pojedynczych transakcji, najlepiej zgłoszonych w różne dni. Kolejnym sensownym sposobem jest gra u więcej niż jednego operatora. Dzięki temu można nie tylko ominąć limity wypłat u konkretnego bukmachera, ale również dobierać najwyższe kursy dostępne u buków i tym sposobem korzystać z bardziej opłacalnych ofert.

W praktyce, ze strony typującego, możliwe jest tylko minimalizowanie ryzyka nałożenia limitu przez bukmachera. Nie da się całkowicie go wyeliminować, ponieważ operatorzy nie publikują dokładnych wytycznych, jakimi się kierują przy podejmowaniu takich decyzji. Użytkownicy, którzy grają okazjonalnie lub regularnie ale za niewielkie stawki, raczej nie napotkają żadnych problemów. Najbardziej zaangażowani gracze mogą natomiast stosować opisane powyżej porady, aby zwiększyć szansę na długoterminowe obstawianie u ulubionego operatora.

Limity indywidualne są zwykle nakładane przez bukmacherów w mało przejrzysty sposób. Operatorzy dostosowują je do charakterystyki danego konta i ewentualnego zagrożenia finansowego, którego mogą spodziewać się po jego właścicielu. Nie da się więc podać dokładnych informacji co do typowych limitów na konta graczy spotykanych na polskim rynku. Więcej można jednak powiedzieć o innych, często publicznie dostępnych rodzajach ograniczeń bukmacherskich.

Na kontach tymczasowych gracz ma zwykle możliwość wpłaty i obstawienia kilku tysięcy złotych. Najpopularniejsze kwoty oscylują w okolicy 4000-6000 zł. Dla kont tymczasowych wypłaty są w pełni limitowane, tzn. po prostu niemożliwe. Aby przenieść pieniądze z powrotem na własne konto bankowe, należy zweryfikować tożsamość w sposób wyznaczony przez dany serwis.

Jeśli chodzi o wypłaty z pełnoprawnych kont, bukmacherzy podchodzą do ograniczeń dość różnorodnie. Na rynku jest sporo operatorów, którzy chwalą się, że nie mają takich limitów. Niektórzy ograniczają natomiast wypłaty do kwoty około 50 000-100 000 zł. Jak widać limit ten może dotknąć wyłącznie użytkowników grających za ogromne kwoty. Dla większości typujących nie okaże się on problemem i gracze nie muszą przejmować się tym ograniczeniem przy wybieraniu odpowiedniego bukmachera.

Warto wspomnieć także o limitach wygranych. To kolejne ograniczenie, które większości graczy może w ogóle nie dotyczyć. Ma ono jednak znaczenie dla osób grających za bardzo wysokie stawki albo obstawiających kupony AKO (czyli zawierające przynajmniej dwa zdarzenia) o szczególnie wysokich kursach. Zazwyczaj limit wygranej u bukmachera wynosi kilkaset tysięcy złotych. W praktyce mowa o kwotach w zakresie około 200 000-600 000 zł.

Należy przy tym pamiętać, że jeśli ktoś wygra tak duże pieniądze, może nie być możliwości natychmiastowej wypłaty – bukmacherzy będą wymagali rozbicia transakcji na kilka mniejszych przelewów.

Osoby, które zbliżają się do wystawianych przez bukmacherów limitów, często podejmują ryzykowne finansowo decyzje. W szczególności mowa o tworzeniu kuponów za wysokie kwoty. Najwięksi ryzykanci potrafią obstawiać za jednym razem równowartość średniej pensji.

Planując kupony, należy pamiętać, że gra u bukmachera zawsze wiąże się z ryzykiem. Niektórzy liczą na to, że nawet mimo pomimo przegrywania wysokich kwot uda im się “odbić” dzięki kolejnym, już wygranym, typom. Trzeba jednak mieć świadomość, że zawsze mogą się zdarzyć pechowe serie. Należy więc dobierać stawki w przemyślany, dostosowany do domowego budżetu sposób.

Osoby, które czują, że gra u bukmachera przeradza się w problem, powinny zgłosić się po pomoc do odpowiedniej organizacji.

Anonimowi Hazardziści:

Ośrodki leczenia uzależnień: uzaleznieniabehawioralne.pl/znajdz-osrodek

Kontakt ze specjalistami to najlepszy sposób, aby poradzić sobie z uzależnieniem. Samodzielne próby kontroli własnego zachowania są zazwyczaj mniej skuteczne niż współpraca z ekspertem.