Sidorenko opowiedziała o przygotowaniach do walki w czasach wojny. "Wszyscy trenerzy z mojego klubu wyjeżdżają walczyć"

W tym artykule dowiesz się o:

- Trudno powiedzieć, że jest dobrze. Fizycznie jest ok, mentalnie gorzej. Postarałam się odłączyć od tego przed walką. Nie włączam telewizji, nie słucham wiadomości. Myślę, że to jest najlepszy czas, aby się odłączyć i skupić na tym, do czego się przygotowałam cztery miesiące. Teraz w Ukrainie, mało kto jest bezpieczny. Moja rodzina tam jest i ma bardzo walczący humor. Wierzymy w nasze zwycięstwo - mówi Sasza Sidorenko o wojnie, która trwa w Ukrainie.

Komentarze (0)