Chad Dawson porozbijany po nokaucie od Andrzeja Fonfary

Getty Images
Getty Images

Zapuchnięte i podbite oczy, zakrwawiony nos i język - tak po walce z Andrzejem Fonfarą wyglądał Chad Dawson. Amerykanin został znokautowany w ostatniej rundzie pojedynku na nowojorskim Brooklynie.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla Andrzeja Fonfary był to powrót po bolesnej porażce z rąk Joe Smitha Juniora. Polak na kolejną przegraną nie mógł sobie pozwolić, ale Chad Dawson, pierwszy pogromca Tomasza Adamka, postawił naprawdę twarde warunki. 34-letni Amerykanin był trudny do złapania w ringu, w dodatku bił niebezpiecznymi i celnymi ciosami podbródkowymi.

Droga do sukcesu "Andrew" była tym razem wyboista. Fonfara z nowym trenerem w narożniku, Virgilem Hunterem, musiał gonić wynik i w końcówce polował na nokaut. W dziewiątej rundzie posłał "Złego" na deski po lewym sierpowym, a w ostatnim 10. starciu dopadł zmęczonego i zranionego oponenta, trafił świetnym prawym prostym i dokończył dzieła w narożniku.

Dla Dawsona była to piąta porażka na zawodowych ringach, trzecia przed czasem. Wszystko wskazuje na to, że były dwukrotny mistrz świata kategorii półciężkiej w smutny dla siebie sposób zakończy trwającą prawie 16 lat zawodową karierę. W dodatku w najbliższych dniach musi skoncentrować się na leczeniu ran po twardej batalii z 29-latkiem urodzonym w Polsce.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze

Źródło artykułu: