Brutalnie zbił Adamka. Teraz złożył wniosek o bankructwo

Twitter / Na zdjęciu: Jarrell Miller
Twitter / Na zdjęciu: Jarrell Miller

Jarrell Miller ponownie znalazł się w poważnych tarapatach. Do napaści, włamania oraz afery dopingowej teraz może dorzucić bankructwo. Amerykanin, który zbił Tomasza Adamka i Mariusza Wacha, ma ogromne długi wobec swojego byłego promotora.

Jeszcze kilka lat temu wydawało się, że Jarrell Miller ma wszystko, aby na stałe zadomowić się w czołówce wagi ciężkiej. Po tym, jak bezlitośnie rozprawił się z Mariuszem Wachem oraz Tomaszem Adamkiem, miał otrzymać szansę walki o pasy mistrzowskie. Wszystko jednak przekreśliła potężna afera dopingowa, która wykluczyła go z zawodowego sportu na cztery lata.

Z powodu wykrycia kilku niedozwolonych środków została odwołana jego walka z Anthonym Joshuą, której stawką były pasy mistrzowskie wagi ciężkiej. To wydarzenie stało się bezpośrednią przyczyną poważnych problemów finansowych Millera.

Dmitrij Salita, ówczesny promotor Jarrella Millera, zażądał od niego zwrotu ponad 5 milionów dolarów w związku z odwołaniem walki z winy pięściarza. Co więcej, sąd przyznał rację Salicie, zobowiązując Millera do zwrotu całej kwoty byłemu promotorowi.

Jak donosi portal Boxingtalk.com, Jarrell Miller, aby uniknąć spłaty zadłużenia, złożył wniosek o bankructwo. Według dokumentacji miał się przyznać do posiadania majątku o wartości zaledwie 31 tysięcy dolarów, co stanowi niewielki ułamek kwoty, którą musi oddać Salicie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności

Próba ogłoszenia bankructwa może wydawać się zaskakująca, zważając na fakt, że "Big Baby" ostatnio miał okazję zarobić duże pieniądze podczas walk organizowanych na Bliskim Wschodzie. W marcu 2023 roku zmierzył się z Lucasem Browne w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a w grudniu tego samego roku stoczył ekscytujący pojedynek z Danielem Dubois w Arabii Saudyjskiej. Dodatkowo w sierpniu 2024 roku wystąpił w walce wieczoru gali w Los Angeles, która była sponsorowana w ramach projektu "Riyadh Season".

Miller nie tylko zmaga się z problemami finansowymi, ale również prawnymi. W styczniu 2024 roku został aresztowany na Florydzie pod zarzutem kradzieży samochodu oraz napaści. Według doniesień, zaatakował pracownika salonu samochodowego, po czym uciekł skradzionym pojazdem. Policja zatrzymała go, a prokuratura postawiła mu zarzuty kradzieży samochodu bez użycia broni oraz włamania z napaścią.

Komentarze (0)