Wszyscy uczestnicy Bitwa o Gniew II, ponieważ tak tytułowana była gala grupy Queensberry Polska, byli ogromnie zaskoczeni tym, co wydarzyło się kilkadziesiąt minut przed rozpoczęciem wydarzenia. Telewizja Polsat, na antenie której miało być transmitowane wydarzenie, wycofała się z nadawania, mimo, że na miejscu byli już operatorzy kamer, komentatorzy i eksperci delegowani do Gniewu przez stację.
Gorącą sytuację komentowali niemal wszyscy związani z polskim boksem zawodowym oraz kibice, którzy nie mogli zrozumieć zaistniałej sytuacji. Jedną z osób, która skomentowała na gorąco sprawę był Andrzej Wasilewski. "Tego jeszcze nie było.... Właśnie zadzwonił do mnie Mariusz Krawczyński z informacją, że ekipa stacji telewizyjnej, która za chwilę miała przeprowadzić relację właśnie się pakuje i odjeżdża. Nigdy jeszcze o takiej sytuacji nie słyszałem... To abstrakcja!" - napisał szef grupy Knockout Promotions.
We wtorek, 9 marca głos zabrała organizacja Queensberry Polska, która wydała oświadczenie w sprawie odwołania gali Bitwa o Gniew II, do której doszło 5 marca 2021 roku. Ostatecznie transmisja z wydarzenia odbyła się za pośrednictwem Facebooka grupy promotorskiej.
Zobacz także: "Wszyscy się myliliśmy". Legenda UFC przyznała się do błędu ws. Jana Błachowicza
Zobacz także: Były perturbacje, ale w końcu się udało. Jan Błachowicz wrócił do Polski
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zuluzinho w akcji. Brutalny nokdaun