"Wszyscy się myliliśmy". Legenda UFC przyznała się do błędu ws. Jana Błachowicza

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Jan Błachowicz
PAP / Marcin Cholewiński / Na zdjęciu: Jan Błachowicz
zdjęcie autora artykułu

Jan Błachowicz jest mistrzem UFC, ale cały czas musi udowadniać wszystkim, że na ten tytuł zasłużył. Po zwycięstwie nad Israelem Adesanyą to zaczyna się zmieniać. - Czas zacząć go szanować - mówi Daniel Cormier.

Powoli opadają emocje po kolejnej zwycięskiej walce Jana Błachowicza. Polski wojownik obronił mistrzowski pas UFC w kategorii półciężkiej. Cieszynianin wygrał przez decyzję sędziów z mistrzem wagi średniej Israelem Adesanyą.

To zwycięstwo może wiele zmienić. Zagraniczni eksperci od MMA do tej pory nie doceniali Błachowicza i zaczynają przyznawać się do błędu. Tak zrobił Daniel Cormier, który sam przez wiele lat walczył w oktagonie.

- Widzimy faceta, który przez lata może być na szczycie. Mimo całego braku szacunku, z którym się spotkał po zdobyciu pasa, nawet z mojej strony, zaczyna wyglądać na to, że wszyscy całkowicie się myliliśmy. Czas zacząć szanować Jana Błachowicza. Zasłużył na to - przyznał Cormier (za lowkickmma.com).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zuluzinho w akcji. Brutalny nokdaun

Były gwiazdor UFC następnie dodał, że Adesanya jest zawodnikiem, który może wygrywać z rywalami z wyższej kategorii wagowej. Polak jednak był dla niego poza zasięgiem.

- Czy Adesanya jest w stanie wygrywać z zawodnikami z kategorii półciężkiej? Oczywiście. Tego wieczoru po prostu nie mógł pokonać Błachowicza. Jan nie bez powodu jest mistrzem. Jest naprawdę dobry, silny, ma fantastyczne cardio i podbródek. Do tego jest pewny siebie, co uzupełnia wszystkie umiejętności. Trudno będzie mu zabrać ten pas - mówi.

38-letni Polak obecnie ma serię pięciu zwycięstw z rzędu. Na jego kolejną obronę pasa jednak trochę poczekamy. Błachowicz przyznał, że potrzebuje pół roku przerwy, aby spędzić trochę czasu z rodziną.

Znamy oglądalność walki Błachowicza. "Zaczynają wstawać jak na Gołotę" >> Zaskakująca wypowiedź Israela Adesanyi. "Muszę znaleźć jakiegoś wisielca" >>

Źródło artykułu: