Podczas gali UFC Fight Night w Londynie, która odbyła się 22 marca, Marcin Tybura zmierzył się z niepokonanym Brytyjczykiem Mickiem Parkinem. Starcie rozstrzygnęło się na pełnym dystansie 15 minut, a jego zwycięzcą został Polak.
Marcin Tybura zajmuje ósme miejsce w rankingu najlepszych zawodników wagi ciężkiej organizacji UFC. Jego ostatni rywal jest w tym zestawieniu na pozycji trzynastej. Teraz Polak liczy na to, że będzie mógł zmierzyć się z kimś, kto jest od niego wyżej w rankingu.
ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz stworzył niesamowitą grę. Siatkówka bez wstawania z kanapy
- Jest takie nazwisko - przyznał Tybura w programie Oktagon Live. - Jakbym miał dostać kogoś, kto teraz będzie wyżej ode mnie, to Siergiej Pawłowicz. Przez wielu jestem teraz przymierzany do takiego zestawienia - zakończył Polak.
Siergiej Pawłowicz zajmuje czwarte miejsce w rankingu wagi ciężkiej organizacji UFC. Rosjanin rywalizuje w zawodowym MMA od roku 2014. Stoczył 22 walki, z których 19 wygrał. Ostatni raz walczył w lutym tego roku i pokonał Jairzinho Rozenstruika. W roku 2023 stanął do walki o tymczasowy pas mistrzowski wagi ciężkiej UFC, ale musiał uznać wyższość Toma Aspinalla.
Popularny "Tybur" rywalizuje zawodowo od roku 2011. Do UFC dostał się w 2016 r. W najważniejszym oktagonie świata pokonywał tak znanych rywali, jak Andrei Arlovski, Stefan Struve czy Tai Tuivasa. Wygrana w Londynie była 22. pojedynkiem stoczonym w oktagonie UFC.