Poprzednią walkę Adam Balski stoczył w grudniu 2018. Od tamtej pory miał już wrócić do ringu, jednak na przeszkodzie stawały relacje promotorów. Ostatecznie osiągnięto porozumienie i podczas gali w Augustowie kaliszanin mógł zadebiutować jako zawodnik prowadzony przez Andrzeja Wasilewskiego. W poprzednim starciu 29-latek pokonał Sergieja Radczenkę.
Tym razem zawodnik wagi junior ciężkiej dostał nieco łatwiejsze wyzwanie. Jego konkurentem został Mateusz Kubiszyn, który dotychczas przeplatał zwycięstwa z porażkami.
Walka nie należała jednak do najprzyjemniejszych w jego karierze. Z rzeszowianinem musiał on przewalczyć sześć rund. Sędziowie byli jednogłośni. Wszyscy trzej punktowali starcie 58-56.
Walka należała do spokojnych. Balski starał się kontrolować, jednak Kubiszyn uważnie się bronił i odpowiadał rywalowi. Kickbokser był nawet bliski sprawienia niespodzianki w szóstej rundzie, gdy kilkukrotnie trafił rywala. Późniejszy zwycięzca przetrwał jednak kryzys, w czym pomógł mu gong kończący pojedynek.
Zobacz także:
-> Fame MMA 7. Kamil Hassan po raz drugi zmierzy się z Maksymilianem Wiewiórką
-> Artur Szpilka szlifuje formę w górach. "Całą rodzinką zaliczyliśmy Śnieżkę"
-> Face-to-face na miarę pandemii koronawirusa. Pięściarze spojrzeli sobie w oczy przez... szybę
-> MMA. FEN 29. Kamil Kraska rywalem Piotra Golona
-> Walki na gołe pięści. BKFC 11. Wyniki gali. Szybki nokaut, 45 sekund w walce wieczoru
ZOBACZ WIDEO: "Klatka po klatce" (highlights): zobacz bonusy po gali KSW 53