Boks. Artur Szpilka - Siergiej Radczenko. Maciej Miszkiń dał zwycięstwo Polakowi

Zdjęcie okładkowe artykułu: Newspix / Dominik Buze / Na zdjęciu od lewej: Mateusz Borek (z lewej) i Maciej Miszkiń (z prawej_
Newspix / Dominik Buze / Na zdjęciu od lewej: Mateusz Borek (z lewej) i Maciej Miszkiń (z prawej_
zdjęcie autora artykułu

Maciej Miszkiń, były bokser, a obecnie ekspert i komentator telewizyjny, pierwotnie dawał zwycięstwo Siergiejowi Radczence w starciu z Arturem Szpilką. Z czasem zmienił jednak zdanie.

- Najpierw na gorąco wypunktowałem 95-92 dla Radczenki, a potem za drugim razem 94-93 dla Szpilki. Uważam, że obie punktacje są dopuszczalne, szczególnie biorąc pod uwagę, że walka była toczona w Polsce. Dla mnie to nie był super skandal tylko najwyżej kontrowersyjny werdykt. Dla Szpilki miałem rundy 1,2,7 i 10. Co do rund 4 i 8, podobnie jak pan Janusz Pindera, zastanawiałem się. Pan Janusz dał Radczence, ja w drugiej punktacji dałem Szpilce. Stąd wyszedł mi taki wynik - powiedział Maciej Miszkiń w rozmowie z portalem ringpolska.pl.

Miszkiń przyznał, że pogląd kibiców na walkę wieczoru w Łomży jest tak krytyczny wobec Szpilki, bo ma się wobec niego większe wymagania, niż w przypadku innych polskich bokserów.

- Sam wynik dla mnie nie jest tak kontrowersyjny, jak wydawało mi się na początku. Problemem jest co innego - że mówimy o równej walce z Radczenką w przypadku zawodnika, który mówił, że chce pomścić Głowackiego z Briedisem i być w czołówce wagi cruiser - dodał były bokser.

Artur Szpilka chce rewanżu z Siergiejem Radczenką. "Szpila" twierdzi, że wynik starcia z gali Knockout Boxing Night 10 powinien zostać anulowany.

Czytaj także: Boks. Artur Szpilka - Siergiej Radczenko. Grzegorz Proksa wypunktował walkę Boks. "Czas na bardzo konkretne wnioski". Andrzej Wasilewski po walce Szpilka - Radczenko

ZOBACZ WIDEO: Artur Szpilka skomentował werdykt i walkę z Siergiejem Radczenką

Źródło artykułu: