Boks. "Wierzcie lub nie, on może to zrobić". Władimir Kliczko o walce Wilder vs Fury

Getty Images / Na zdjęciu: Władimir Kliczko
Getty Images / Na zdjęciu: Władimir Kliczko

Były mistrz świata wagi ciężkiej, Władimir Kliczko, zdradził mediom, dlaczego chciałby, żeby Tyson Fury pokonał Deontaya Wildera.

22 lutego w Las Vegas dojdzie do walki rewanżowej pomiędzy Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO) i Tysonem Furym (29-0-1, 20 KO). Stawką pojedynku będzie tytuł mistrza świata i pas federacji WBC (World Boxing Council).

Były czempion wagi ciężkiej, Władimir Kliczko, będzie trzymać kciuki za... Furym, z którym przegrał na punkty w listopadzie 2015 r. - Myślę, albo chciałbym, żeby Fury... Wierzcie lub nie, on może to zrobić. Być może tak się nie stanie, ale ja mu kibicuję. Niech idzie po to (tytuł mistrza świata - przyp. red.) - powiedział Kliczko, cytowany przez "Daily Mirror".

Legendarny ukraiński pięściarz wyjaśnił, że tylko w przypadku zwycięstwa Fury'ego pojawi się realna szansa na zakontraktowanie walki unifikacyjnej w wadze ciężkiej z Anthonym Joshuą (mistrz WBO, WBA oraz IBF). Zdaniem Kliczki, Wilder i Joshua nigdy nie osiągną porozumienia w tej sprawie.

- Fury wygra z Wilderem i otworzą się przed nim drzwi do negocjacji z Joshuą. To będzie emocjonujące. Osobiście bardzo szanuję Wildera. Był na moim obozie treningowym. Tak wielu nokautów nie ma nikt ze współczesnych bokserów. Na ringu w Las Vegas albo Wilder znokautuje Fury'ego, albo Fury zwycięży na punkty - ocenił 43-letni Kliczko.

ZOBACZ:
Boks. Deontay Wilder wskazuje najlepszy nokaut w karierze. "Myślałem, że go zabiłem"
Boks. "Nie jestem chirurgiem". Tyson Fury boi się odnowienia kontuzji

ZOBACZ WIDEO: Boks. Artur Szpilka mierzy w mistrzowski pas w nowej kategorii. "Ma ambicje, myśli o poważnych sukcesach"

Źródło artykułu: