Sensacyjne zwycięstwo Andy'ego Ruiza Jr z Anthonym Joshuą wywróciło do góry nogami układ sił w kategorii ciężkiej. 29-latek zdobył tytuły federacji WBA, WBO, IBF i IBO i znalazł się na tronie królewskiej dywizji wagowej. Jak donosi portal bokser.org, pięściarz za jakiś czas może pożegnać się z pasem IBF.
Cała sprawa dotyczy osoby Kubrata Pulewa, który zwyciężając w październiku 2018 roku jednogłośnie na punkt z Hughie'em Furym, stał się obowiązkowym pretendentem do tytułu federacji IBF. Już przed walką Ruiza Jr z Joshuą organizacja naciskała na starcie Brytyjczyka z Bułgarem.
Zobacz także: Wilder rozgoryczony postawą Joshuy. "Pier****ć pieniądze, ten skur****n się poddał"
W niedalekiej przyszłości może dojść do sytuacji, że federacja IBF pozbawi pasa "Destroyera", gdy ten zdecyduje się na rewanż z "AJ'em" bądź wybierze inny pojedynek. Wtedy do walki o wakujący tytuł stanie Kubrat Pulew z pięściarzem notowanym w piętnastce rankingu IBF.
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wydaje się druga potyczka pomiędzy Joshuą a Ruizem Jr. Promotor Brytyjczyka - Eddie Hearn zapowiedział już, że rewanż odbędzie się w listopadzie lub grudniu w Wielkiej Brytanii.
Zobacz także: Walka Szpilki z Chisorą zagrożona. Pięściarz ma pretensje do promotora i grozi odejściem
ZOBACZ WIDEO Liga Mistrzów. PGE VIVE - FC Barcelona. Blaż Janc: Rywal pokazał klasę, ale nam też należą się gratulacje