Mariusz Wach chce wyjść z cienia pokonując Artura Szpilkę

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Mariusz Wach
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Mariusz Wach

Mariusz Wach (33-3, 17 KO), który 10 listopada zmierzy się z Arturem Szpilką (21-3, 15 KO) uważa, że jest niedocenianym pięściarzem i zwycięstwo nad "Szpilą" pozwoli zmienić tę opinię.

W tym artykule dowiesz się o:

Dla obu zawodników pojedynek podczas piątej edycji gali Knockout Boxing Night, który odbędzie się w Gliwicach będzie niezwykle istotny. Przegrany będzie mógł zapomnieć na dobre o pojedynkach z czołówką wagi ciężkiej.

Mariusz Wach w rozmowie z Polskatimes.pl przyznaje, że jest niedocenianym pięściarzem i zapowiada, że przeciętny Kowalski dowie się kim jest Wach po walce z Arturem Szpilką .

- Przez długi czas nie przywiązywałem do tego większej wagi. Ale teraz ten temat budzi we mnie większe emocje. Tym bardziej, że kibice i dziennikarze coraz częściej mnie pytają, czy czuję się spełniony jako pięściarz. Ostatnio leżałem w łóżku i pomyślałem: "Kurczę, no jestem niedoceniany". Weźmy choćby moją walkę z Jarrellem Millerem, który niedawno znokautował Tomasza Adamka. Ja też przegrałem z Amerykaninem, ale przeboksowałem z nim w dobrym stylu parę rund i to ze złamaną ręką. Postawiłem mu się, a mimo to nie było takiego odzewu, jak po walce Tomka. Ich starcie budziło o wiele większe zainteresowanie. Zresztą dlatego dochodzi do mojego pojedynku z Arturem. Po moim zwycięstwie przeciętny Kowalski dowie się, kim jestem - komentuje "Wiking".

Polak wypowiedział się także na temat długości listopadowej potyczki. - Chciałem 12 rund, ale usłyszałem, że obóz Artura się nie zgadza. Nie chciałem robić z tego problemu. Jakbym się uparł na dłuższy dystans, to pewnie pojawiłyby się inne problemy. Na przykład z rękawicami, a dla mnie to obojętne, w czym będę walczył. Byle nie były dwie lewe. To są nic nieznaczące pierdoły - twierdzi Wach.

Na gali w Gliwicach swoje umiejętności będą mieli okazję pokazać m.in. Maciej Sulęcki, Paweł Stępień czy Ewa Piątkowska, która będzie broniła pasa mistrzyni świata federacji WBC.

ZOBACZ WIDEO: Serie A: Genoa zatrzymała Juventus, sensacja w Turynie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: