Dla 29-latka było to osiemnaste zwycięstwo na zawodowych ringach. Adam Kownacki nadal jest niepokonany, a dzięki triumfowi nad Charlesem Martinem przesunął się w rankingu na dziesiąte miejsce. Tym samym jest najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w wadze ciężkiej. Sam marzy o mistrzowskich walkach i zdobyciu pasa. Teraz skupia się jednak na odpoczynku, zbiciu wagi i rodzinie.
Jak sam przyznaje, jego hobby jest właśnie rodzina. Unika imprez, nie pije alkoholu. - Najchętniej spędzam czas z żoną. Na początku małżeństwa, kiedy się docieraliśmy, były sprzeczki. Uczyliśmy się wtedy siebie. Teraz wiemy, co nam działa na nerwy i jak trzeba schodzimy sobie z drogi. Jestem po uszy zakochany w żonie - przyznał Kownacki w rozmowie z "Super Expressem".
Po walce z Martinem nie pojedzie z żoną Justyną na egzotyczne wakacje. Wybranka polskiego boksera niedawno zmieniła pracę i nie może wziąć urlopu. Dlatego Kownacki zabierze ukochaną do SPA. Na wyjazd na wakacje przyjdzie jeszcze czas.
Żona i mama to najważniejsze osoby w życiu polskiego boksera. - Mama w ogóle nie przychodzi na moje walki, nie chcę się denerwować. Ogląda w telewizji powtórki, kiedy już wie, że wszystko poszło dobrze i nic mi nie jest. Jest pierwszą osobą, do której dzwonię po każdej walce. Rodzice pewnie by woleli, bym w życiu robił coś innego, ale skoro kocham boks, rozumieją to i kibicują mi z całego serca - stwierdził Kownacki.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: białoruski zawodnik MMA zbojkotował program TV